Dziś miałam ochotę na delikatny makijaż, jednak pokusiłam się o zrobienie kreski ;)
Nie miałam ochoty dziś kombinować z cieniami - z nieba leje się żar, więc użyłam tylko jednego cienia, szybciutko machnęłam kreskę i wytuszowałam rzęsy. Szybko i efektownie :)
Efekt:
Poniżej cień + kreska:
- cień Flesh z paletki Sleek Brights
- eyeliner w pisaku Grashka
- wydłużający tusz do rzęs Grashka
- podkład Lirene City Matt w odcieniu Beżowy 207
- konturówka do brwi ze szczoeczką Avon w kolorze Blonde
Pozdrawiam :*
ja również stawiam na minimum w te upały, bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńświetny efekt :))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMinimalizm przy takim upale wskazany :D
OdpowiedzUsuńePS. nie podoba mi się efekt tego tuszu ... Za mocno posklejał ...
a jak taki efekt rzęs bardzo lubię! :)
Usuńserio, serio?
Usuńano wszystkim się nie dogodzi ;)
UsuńProstota i klasa sama w sobie.
OdpowiedzUsuńMój make up na codzien, jest bardzo podobny, ale mam brązowy cień, a nie pomarańczowy ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie!
świetny! ;p chyba od ciebie zgapię, bo kolorki będą mi dziś bardzo pasowały :)
OdpowiedzUsuńminimum w taką pogodę jest wskazane:)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle w lato się nie maluję :D
OdpowiedzUsuńNiby nic, a bardzo ciekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńA ja dziś jestem "goła" :D
OdpowiedzUsuńSuper. Kreska udana :) mam dzis podobny makijaz z ta roznica ze dolna linie rzes podkreslilam niebieska kredka :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńładnie :) zwykle też tak się maluje
OdpowiedzUsuńOdważna,gruba kreska:)
OdpowiedzUsuńjaka rowna kreszka! super:)
OdpowiedzUsuńkreszka??? mialo byc kreska;)
UsuńW sam raz na teraz,czyli na te upały:D
OdpowiedzUsuńdelikatnie, i dobrze! :) dzisiaj chciałam pokombinować z makijażem oczu, ale zmyłam, było tak ciepło!
OdpowiedzUsuń