Dziś będzie o błyszczykach firmy Quiz Cosmetics, które dostałam do testowania od producenta - nie miało to wpływu na moją ocenę.
Na pierwszy ogień idzie Safari Lipgloss Trendy Colour nr 32
Pojemność 5ml, cena 2,47zł do kupienia m.in. tutaj
Od producenta: Aksamitna konsystencja nadaje ustom intensywny połysk i subtelny kolor.
Nawilża i chroni usta przed wysychaniem i pierzchnięciem.
Specjalna formuła zapobiega sklejaniu się ust, a przepiękny smakowy zapach potęguje przyjemność aplikacji.
Moje wrażenia:
Wygodne, małe opakowanie z gąbeczką, która pozwala na łatwą i przyjemną aplikację.
Błyszczyk daje subtelny, delikatny i jednolity kolorek na ustach - czyli taki efekt, jaki lubię najbardziej.
Konsystencja kremowa, gęsta. Brak drobinek - jest zupełnie kremowy. Pięknie błyszczy.
Przyjemny, lekko-owocowo-cukierkowy zapach i smak.
Rzeczywiście nie klei się, co jest rzadkością wśród błyszczyków.
Mała pojemność, dzięki czemu zmieści się nawet w kieszeni i małej kopertówce.
A teraz dla porównania błyszczyk Chic Lipgloss nr 10
Pojemność 9ml, cena 5,20zł - inne odcienie dostępne tutaj
Od producenta: Rewelacyjny błyszczyk z formułą nawilżająca usta. Nadaje soczysty, perłowy kolor i delikatny połysk. Perfekcyjna aplikacja, idealny długotrwały blask i długotrwała pielęgnacja. Łatwo i precyzyjnie się rozprowadza, usta pozostają kuszące i idealnie podkreślone.
Moje wrażenia:
Aplikator wygodny, gąbeczkowy jak w Safari.
Piękne, dziewczęce i stylowe opakowanie z nadrukiem imitującym koronkę.
Kolorek na ustach jest subtelny, ale nie kremowy, jak w przypadku Safari. Kolor jest przejrzysty z delikatnymi drobinkami.
Smak i zapach zdecydowanie wyraźniejszy - jakby malinowy - piękny, aż chce się zjeść!
Efekt bardziej błyszczący.
Podsumowując:
+ cena
+ subtelny efekt na ustach
+ wygodny aplikator-gąbeczka
+ przyjemny owocowy-cukierkowy zapach i smak
+ nie kleją się (dla mnie to wieeeelki plus)
+ duży wybór kolorów
+ na opakowaniach wydrukowano termin ważności oraz skład
-nadruki z opakowań ścierają się szybko, ale przecież to nie ma wpływu na efekt :-)
Jak najbardziej polecam!!!
W poprzednim poście mówiłam o zapachu, który mnie zachwycił!
Pozdrawiam :-)
miałam ten mały ale w jaśniejszym odcieniu. ;)
OdpowiedzUsuńNigdzie ich nie widziałam... Mimo, że wygladaja ok, nie wiem czy bym sie skusiła... ładny makijaż na ostatniej fotce;)
OdpowiedzUsuńZa 5zł to aż grzech nie kupić, będę musiała się chyba przejść co centrum chińskiego.
OdpowiedzUsuńNie miałam,ale jak spotkam to na pewno kupię:)
OdpowiedzUsuńMam ten pierwszy, w ciemniejszym odcieniu :)
OdpowiedzUsuńTen drugi ma ładne opakowanie :D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie w jaki celu piszesz o czym pisałaś w poprzednim poście. :D
może ktoś nie czytał ostatniej notki, więc wspominam o czym pisałam...
UsuńAha,dziękuję. Ostatnio ciągle mnie to zastanawiało :D
Usuńobydwa ładnie wyglądają, choć pierwszy podoba mi się bardziej :)
OdpowiedzUsuńciekawie wyglądają może sobie zakupię ;)
OdpowiedzUsuńLubię błyszczyki od Quiz ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki :) lubię błyszczyki tej firmy :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie dużo lepiej prezentują się na ustach niż w opakowaniu:)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
U mnie ten Safari się niestety trochę klei, ale z Chic mam piękny, żywy kolor i utrzymuję się całkiem długo jak na błyszczyki ;)
OdpowiedzUsuńjeśli się nie kleją to już bardzo duży plus, bo nienawidzę wręcz przyklejonych włosów do ust, jak tylko zawieje lekki wiatr...
OdpowiedzUsuńTen drugi zdecydowanie bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńsuper recenzje!! bardzo fajny post:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie w wolnym czasie:)
http://mesmerize87.blogspot.com/