Witam.
Dziś o szamponie, który bardzo mnie zaskoczył - oczywiście pozytywnie! Jest to szampon Tataro-Chmielowy do włosów łamliwych i zniszczonych od Barwa Laboratorium.
Od Producenta:
Moje wrażenia:
Opakowanie: małe, poręczne, odkręcane - jednak wolałabym, aby było wyposażone w zatyczkę ;)
Konsystencja: bardziej rzadka niż gęsta
Zapach: ziołowy, delikatny
Kolor: przezroczysty o mocnym zabarwieniu bursztynowym
Zastosowanie: pielęgnacja włosów łamliwych i zniszczonych
Pojemność: 250ml
Cena: ok. 4zł
Dostępność: duże sieciowe sklepy oraz malutkie sklepiki- czasem ciężko go dostać...
Uwielbiam ten szampon! Może oprócz opakowania, bo wolałabym bardziej wygodne z zatyczką, ale nie ma tragedii.
Konsystencja jest dosyć rzadka, ale nie aż tak rzadka jak w szamponie Radical od Farmony.
Dobrze oczyszcza skórę głowy i włosy. Równie dobrze radzi sobie z olejami!
Bardzo dobrze się pieni.
Brak silikonów w składzie.
Nie testowany na zwierzętach.
Nie napiszę tutaj o innych właściwościach (typu plątanie włosów, wpływ na ich stan), bo z racji tego, iż olejuję włosy - zawsze używałam po nim odżywki.
Dobry szampon za niską cenę! Polecam!
Pozdrawiam :*
Ja wczoraj dorwałam pokrzywowy z Barwy, mam nadzieję, że przedłuży świeżość włosów
OdpowiedzUsuńCzy ten szampon nie śmierdzi? :) Jest do wytrzymania?
OdpowiedzUsuńnie śmierdzi. ma całkiem przyjemny, delikatny ziołowy zapach :)
Usuńwyobraź sobie, że właśnie podeszłam do komputera, by sprawdzić skład tego szamponu. planuję go kupić :) a tu Twoja recenzja :) Czytasz mi w myślach ;)
OdpowiedzUsuńheh :) mam nadzieję, że pomogłam w zakupie ;)
Usuńciągle się nad nim zastanawiam :) szukam jakiegoś następcy Babydream, którego zapach trochę mnie drażni. Gdyby nie zapach, to byłby moim ideałem ;) Myślę, że te 4 zł zaryzykuję i Barwę sobie wypróbuję. :)
UsuńSzukałam ostatnio takiego, ale w końcu wybrałam jakiś z Eva Natura :)
OdpowiedzUsuńbardzo przydatny post:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie wypróbować, bo moje włosy wciąż szukają odpowiedniego kosmetyku :) Bardzo interesujący blog, dodaję do obserwowanych :) Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńJa bardzo dawno temu używałam szamponu tataro-chmielowego, ale nie pamiętam nawet firmy :( Za to z Barwy używałam Siarkowej Mocy i trochę się zawiodłam, bo włosy i skalp były ładnie "wyczyszczone", ale trzeba było używać suszarki, bo w przeciwnym razie na głowie za chwilę robił się wielki tłuszcz. Nie wiem, o co chodziło. Ale jak tak chwalisz ten szampon tataro-chmielowy, może się skuszę za tak niska cenę ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńtataro-chmielowy? Wow nie widziałam jeszcze nigdy takiego składu. :D
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze szamponów z Barwy.
OdpowiedzUsuńto mój pierwszy z tej firmy :)
UsuńKiedy skończę wszystkie moje rozpoczęte szampony to może skuszę się na niego tym bardziej, że często widzę go u mnie w sklepach :)
OdpowiedzUsuńSzampony z tej firmy jeszcze nie miałam.Ale trafiłam na równie ciekawy produkt z ich firmy- kostki myjące-peelingujące. Jak będziesz miała okazję , polecam wypróbować:)
OdpowiedzUsuńnie widziałam nigdzie takich kostek - brzmią ciekawie :)
Usuńjest na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńKolejny produkt,i kolejna firma do ktorej nie mam dostepu.Czasami zazdroszcze wam dostepnosci wszystkich polskich produktow :)
OdpowiedzUsuńSzamponów Barwa używam raz w tygodniu w celu oczyszczenia włosów z tego co się w nich nabudowało
OdpowiedzUsuńNie lubię takich opakowań przy szamponach . :( zawsze za dużo wyleje .
OdpowiedzUsuńja też wolałabym zatyczki-pstryczki ;)
UsuńMuszę tego szamponu poszukać;)
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie go znaleźć w jakimś sklepie :)
OdpowiedzUsuńszampon Barwa już od dawna chcę wypróbować ale czekam aż skończę te co mam do tej pory ;p Z tego co wiem to jest on dostępny np. w Almie :) nigdzie indziej do tej pory go nie widziałam
OdpowiedzUsuńszczerze powiedziawszy to ja rzadko gdzie je widziałam a kupiłam go w takim ogólnospożywczym sklepie na wsi u mojej mamy ;)
UsuńA ja go strrrrasznie nie lubię. Jest niewydajny, ale co najgorsze zapach długo utrzymuje się na włosach. Nie jest on zbt przyjemny :(
OdpowiedzUsuńJa nie miałam żadnego szamponu Barwy, muszę jakiś wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńMnie także denerwują te opakowania, muszę wypróbować tą wersję ;)
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu czaję się na jeden szampon z tej serii,ale jakoś się przekonać nie mogę:p
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś chyba pokrzywowy. Wiem, że był zielony...Myślałam, że oczyści włosy i będzie odmianą dla "ciężkich" szamponów. Ale nic z tego. Moje włosy "skrzypiały" podczas mycia, co zapowiadało niełatwe rozczesywanie. Po nałożeniu odżywki nadal miałam jeden wielki kołtun na głowie. Nie muszę dodawać jak przyjemnie się czesało i wyrywało włosy. Z takich szamponów jedynie Bambi :)
OdpowiedzUsuń