Witam.
Dawno nie było na blogu lakierowego posta. Nie było, ponieważ ciągle jestem w fazie wzmocnienia paznokci serum 9w1 od Eveline. I już zapuściłam długie i znów złamałam jeden paznokieć, w efekcie czego musiałam podpiłować resztę paznokci - syzyfowa praca... Dziś możecie zobaczyć paznokcie po skróceniu a na nich lakier Ingrid Estetic w kolorze nr 428.
Pojemność: 10ml
Cena: ok. 5zł
Dostępność: małe sklepiki kosmetyczne
Lakier otrzymujemy w kwadratowej buteleczce. Ingrid poszło za modą i wprowadziło do swoich lakierów szerokie pędzelki, podobne do Golden Rose. Jednak nie są one aż tak szerokie i tak wygodne/precyzyjne jak właśnie Golden Rose.
Lakier jest dosyć rzadki. Położony jedną warstwą brzydko prześwituje. Dwie warstwy dają lepsze krycie, ale niezbyt zadowalające - białe końcówki nadal prześwitują :/ Według mnie 3 warstwy to za dużo jak na lakier... Mogłabym położyć biały lakier jako baza, jednak założę się, że jedna warstwa żółtego Ingrid nie załatwi sprawy, więc nie eksperymentuję.
Kolor to jasna żółć, która nie jest intensywna a raczej zgaszona.
Trwałością lakier nie powala - paznokcie pomalowałam wieczorem a następnego dnia miałam lekkie odpryski. Na dodatek wydawałoby się, że lakier szybko schnie a rano obudziłam się z pościelowym wzorkiem na nich :/ Słabiutko...
Ocena: 3/6
Słabe krycie, długie wysychanie, marna trwałość...
Mam jeszcze dwa kolory z tej serii i mam nadzieję, że wypadną lepiej - nr 87 niebieski oraz nr 399 zielony. Jesteście ciekawe któregoś z nich, czy po dzisiejszym poście macie dosyć? ;)
Pozdrawiam :*
Słabe krycie, długie wysychanie, marna trwałość...
Mam jeszcze dwa kolory z tej serii i mam nadzieję, że wypadną lepiej - nr 87 niebieski oraz nr 399 zielony. Jesteście ciekawe któregoś z nich, czy po dzisiejszym poście macie dosyć? ;)
Pozdrawiam :*
Nie cierpię żółtych lakierów. Testowałam już parę i wszystkie były do kitu...
OdpowiedzUsuńja też nie :/ zieleni też na paznokcie nie nałożę :P
Usuńja żółte lubię, ale jak widać one nie lubią mnie ;)
UsuńRacja ! 3 warstwy to za dużo...
OdpowiedzUsuńciężko znaleźć idealny żółty : )
no ciężko :/
UsuńKolor mi się podoba- i to by było na tyle :P
OdpowiedzUsuńno! :D
Usuńżółte zazwyczaj słabo kryją, kolorek jest przyjemny, ale jak trwałość marna, to zdecydowanie nie dla mnie
OdpowiedzUsuńJa mam gdzieś żółty lakier z Miss Sporty, zapomniałam o nim całkowicie. Muszę go odszukać...
OdpowiedzUsuńbananowy taki :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że taki słaby ten żółtek, bo ma piękny odcień :(
OdpowiedzUsuńKolorek ładny i na tym plusy się skończyły ;)
OdpowiedzUsuńSam kolor bardzo ładny... szkoda że słabo kryje i jest kiepskiej jakości... ciekawe jak te dwa pozostałe czy wypadną tak samo czy może lepiej :)
OdpowiedzUsuńKolorek super :) jednak lubię lakiery, które mają dobre krycie, bo jestem niecierpliwa :D
OdpowiedzUsuńja nie to, że niecierpliwa, ale czasem czasu brak ;)
UsuńŚliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor, trochę coś pastelowy :D
OdpowiedzUsuńCiekawy odcień, chociaż ja nie przepadam za żółtymi lakierami.
OdpowiedzUsuńA próbowałaś olejowania paznokci? Mi bardzo pomogło wcieranie olejku rycynowego :)
nie próbowałam i nie mogę się jakoś do tego przełamać
UsuńMimo wszystkich wad,kolorek cudo:)
OdpowiedzUsuńkupiłam taki odcień z Delii i będę go testować na dniach ;] Ciekawe czy spisze się lepiej niż Ingrid
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć takie pazurki "po skróceniu"... a kolor bardzo ładny, szkoda, że trudny w użytku...
OdpowiedzUsuń;)
Usuńnawet ładny kolorek, szkoda że słaba jakość..
OdpowiedzUsuńchyba wszystkie żółte lakiery nie kryją po pierwszej warstwie.. ale druga i trzecia już są super ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że tak źle kryje :(
OdpowiedzUsuńJak korzystasz z tej odżywki to uważaj! Ja z aktu desperacji użyłam na sobie i skończyło się tym że płytka paznokcia nie dość że zrobiła się żółta ( nie trzeba chociaż lakieru:D) to zaczęła odpadać od palca dziwacznie. Na początku było pięknie, paznokcie cud, ale nie widać tego było pod warstwą odżywki:( Po odstawieniu miałam tak zniszczone paznokcie, że myślałam że gorzej się nie da, sporo gorzej niż na początku:( Teraz odrastają powoli choć paskudnie to wygląda żółte tam gdzie odżywka była używana i mleczne tam gdzie zdrowe:(
OdpowiedzUsuńTakże, nie odradzam samego produktu, ale ze względu na skład uważaj czy nie będzie u Ciebie skutków ubocznych.
A kolor lakierka uroczy:)
ja używałam wcześniej 8w1 oraz diamentowej i miło wspominam. przy 9w1 na razie nic niepokojącego się nie dzieje.
Usuńa Tobie współczuję...
Heh, no cóż, są paznokcie i paznokcie, wolę przestrzec w razie czego:) a jak działa bez skutków ubocznych to tylko się cieszyć, u mnie niestety nie było tego szczęścia do końca.
Usuńnie wiem jak będzie u Ciebie z 87 ale u mnie było tak jak z Twoim żółtkiem i paskuda lubi się jeszcze na skórki rozlewać kolor śliczny ale cała reszta słaba :/
OdpowiedzUsuńuuu to dupcia :/
UsuńSzkoda, ze tak kiepsko kryje, bo kolor ładny :)
OdpowiedzUsuńKolorek adekwatny do obecnej pogody :)
OdpowiedzUsuńdaj spokój verona ma kiepskie lakiery niekiedy, ale żeby 3 warstwy klaśc to przesada.
OdpowiedzUsuńrównież nie przepadam za zółtymi lakierami ,spotkałam tylko jeden łądny,ten wygląda jak kurczaczek:)
OdpowiedzUsuńsłabe krycie by mnie wykończyło psychicznie przy malowaniu..
OdpowiedzUsuńkolor mi się podoba :) szkoda że jednak pojawiają się minusy...
OdpowiedzUsuńMi żółty lakier kojarzy się niestety z grzybicą paznokci :/ Wybacz porównanie. Najchętniej zobaczyłabym zieleń :)
OdpowiedzUsuńdelikatny ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńfajna ta żółć ;)
OdpowiedzUsuńKolor ładny, ale ja się nie czuje za dobrze z żółtymi paznokciami.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze tak słabo kryje.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń