Witam.
Podsumowań 2013 roku ciąg dalszy. Dziś kosmetyczni ulubieńcy 2013 w kategorii pielęgnacja twarzy, oczu, ust i stóp.
Kolejność przypadkowa:
1. Odżywka do rzęs i brwi MagicLash [klik!]2. Nawilżająca pianka do mycia twarzy Decubal [klik!]
3. Pianka myjąca do twarzy i oczu Pharmaceris A [klik!]
4. Emolientowy krem odżywczy na noc Pharmaceris E [klik!]
5. Otulający balsam do rąk karmel i trawa cytrynowa [klik!]
6. Skarpetki peelingujące Cosmabell [klik!]
7. Brzozowa pomadka ochronna z betuliną Sylveco [klik!]
Mało pozycji, ale wybrałam tylko te najlepsze. Dajcie znać, które kosmetyki u Was stały się ulubieńcami.
Pozdrawiam :*
nie znam żadnego z Twoich ulubieńców...
OdpowiedzUsuńja też nie :(
Usuńi ja też nie. :)
Usuńi ja też nie :( Ale te skarpetki bym chciała na wiosnę :D
UsuńJa też nie mam nic z tych kosmetyków, ale muszę wypróbować te skarpetki peelingujące :D i na suche usta też by się coś przydało :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta pianka do twarzy i oczu :)
OdpowiedzUsuńNic z twoich ulubieńców niestety nie mam ;/
OdpowiedzUsuńJa sobie spisałam do listy zakupowej pomadkę brzozowa. Jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńA ja osobiście pomadki z sylveco nie lubię. Za to reszty nie próbowałam a skarpety będę jutro zamawiać na ebayu ;)
OdpowiedzUsuńZa tą pomadką Sylveco muszę się rozejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńWczoraj akurat kupiłam piankę Pharmaceris :D Mam nadzieję, że i u mnie się sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym parę przyjemniaczków z Twojej Top listy przygarnęła do siebie ! :D
OdpowiedzUsuńPianka jest na mojej wishliście ;)
OdpowiedzUsuńZnam piankę Decubal i skarpetki Cosmabell, oba produkty rzeczywiście są świetne. Balsam Pat&Rub poznałam stosunkowo niedawno, więc jeszcze niewiele mogę o nim powiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńWidzę moją ulubioną piankę Pharmaceris! Chętnie spróbuwałabym też tej z Decubal, otulającego balsamu, skarpetek peelingujących czy pomadki Sylveco.
OdpowiedzUsuńNiestety nic z Twoich ulubieńców nie testowałam, ale cały czas interesują mnie skarpetki peelingujące.
OdpowiedzUsuńWiele kosmetyków nam by się pokrywało :D
OdpowiedzUsuńsiostro! :D
Usuńmam ochotę na wypróbowanie tej pianki pharmacerisa:)
OdpowiedzUsuńJa niestety nic nie testowałam:)
OdpowiedzUsuńotulający balsam do rak jest swietny:)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z Twoich ulubieńców, a najbardziej ciekawią mnie te magiczne skarpetki! Gdyby tylko były nieco tańsze z wielką przyjemnością bym je wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńNie znam niestety żadnego z Twoich ulubieńców, ale widzę, że sporo osób chwali sobie te złuszczające skarpetki. Muszę je kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKrem Pat&Rub i pomadka Sylveco to także moje ulubione kosmetyki w ostatnich tygodniach! :)
OdpowiedzUsuńSkarpetki są super muszę sie w nie zaopatrzyć na wiosnę ale może jakieś tańsze kupię (tylko czy zadziałają ) ;)
OdpowiedzUsuńTę piankę myjącą będę musiała wypróbować :) A skarpetki może sobie zafunduję na wiosnę :D
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam ale kuszą mnie te złuszczające skarpetki -jest dużo pozytywnych komentarzy na ten temat ..chętnie bym zrobiła moim stopom taką kurację :)
OdpowiedzUsuńAnia Firszt
A ja strasznie się napalam na tego MagicLash'a :D
OdpowiedzUsuńNie znamżadnego z Twoich ulubieńców, ale myślę, że niedługo poznam się z kremem pharmaceris;)
OdpowiedzUsuńPianka Decubal uwielbiam jako jedyna nie wysusza cery :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy krem Pharmaceris sprawdziłby się na skórze trądzikowej....?
OdpowiedzUsuńz pomadką brzozowa też bardzo bardzo sie polubiłam :)
OdpowiedzUsuńOsobiście marzę o twojej 6-tce, ale 5-tka też wygląda przekonująco;-)
OdpowiedzUsuń