Witam.
Używam kredek do oczu, ale zazwyczaj są to kredki koloru czarnego. Ostatnio dostałam brązową, czyli mogłoby się wydawać, że kolorystycznie idealną dla takiej jasnej blondynki jak ja. Poużywałam, potestowałam, więc dziś moja opinia o wodoodpornej, brązowej kredce do oczu smokey eyes Art de Lautrec nr 202 od Ados.
Kredkę stanowi z jednej strony rysik a z drugiej metalowa końcówka wyposażona w lateksową gąbeczkę, służącą do rozcierania owej kredki. Niestety za tę cenę nie można wymagać nie wiadomo jakiej jakości wykonania - metalowa skuwka w żaden sposób nie jest przymocowana do samej kredki. Odpada za każdym razem, gdy chcę zdjąć z niej plastikową zatyczkę...
Kredka jest bardzo miękka, już dawno nie miałam tak miękkiej kredki! Z jednej strony jest to dobre, gdyż ułatwia aplikację a z drugiej sprawia, że podczas zatykania skuwki, kredka po prostu miażdży się. Przez to również częściej trzeba ją temperować, więc i szybciej się zużywa.
Przez swoją miękkość pokrywa powiekę dosyć równym i głębokim kolorem. Kredka z założenia jest wodoodporna. Rzeczywiście tak jest, ale tylko gdy użyję jej na powiekę pomalowaną wcześniej cieniem. Solo niestety jest bardzo nietrwała - kolor szybko zanika a kreska odbija się na górnej powiece. Możliwe, że jest to specyfika mojej powieki, na której solo nic nie przetrwa. Na cieniach kreska utrzymuje się bez problemu przez większość dnia.
Pojemność: 2g
Cena: ok. 7zł
Dostępność: Drogeria uholki.pl
Ocena: 4/6
Kredka solo nie spisuje się, na cieniach jej trwałość jest ok. Kiepska jakość wykonania. Ciekawa jestem, jak spisałby się klasyczny, czarny kolor.
A Wy używacie klasycznych czarnych, czy może kolorowych kredek?
Pozdrawiam :*
Braz rzeczywiscie jest swietny i takze mozna nim wyczarowac mocny look :) ja od kilku lat jestem wierna zelowym kredkom do oczu, polecam Avon i Sephore. Z Sephory mam tez klasyczna w wersji brazowej i takze bardzo dobrze sie sprawdza:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam brąz na oku. Do mojej bladej karnacji brąz pasuje idealnie, choć czasami noszę czerń :)
OdpowiedzUsuńLubię brązowe kredki. Mi pasują takie z Avonu, też posiada gąbeczkę na drugim końcu do rozcierania :)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje szkoda że nie jest trwały . JA używałam swego czasu czerni , teraz raczej idę w brązy ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor, ale ja zdecydowanie bardziej wolę żelowe eyelinery :) I mam również brązowy, który uwielbiam do dziennego makijażu :)
OdpowiedzUsuńMam wiele kredek, brażowa zazwyczaj kupuje do brwi, ale na powieke tez zdarza mi się nakładać:)
OdpowiedzUsuńja nie używam brązowych kredek u mnie goszczą tylko te czarne :)
OdpowiedzUsuńJeszcze chyba nie miałam żadnej brązowej kredki która sama trzymała by się na moich powiekach ;)
OdpowiedzUsuńU mnie tylko czerń :)
OdpowiedzUsuńładny kolor naturlany,mzna nia podkreslac brwi :)
OdpowiedzUsuńJa praktycznie nie używam kredek jeśli już to beżowej na linię wodną ;)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się cudownie na Twoich oczach :) Nie miałam nigdy brązowej kredki, chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńDługo używałam tylko czarnych, a od jakiegoś czasu lubię eksperymentować z innymi. :)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię kolorowe kredki,ale brązowej jeszcze nie miałam chyba w ostatnim czasie;)
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam przygodę z kredkami, ostatnio zaczynam ich używać prawie codziennie :)
OdpowiedzUsuńJa wolę czarną kredkę, chociaż czasem stawiam też na kolorki :)
OdpowiedzUsuńJa rzadko kiedy używam kredek chyba, że cielistą, ale ta ma piękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńja nie używam w ogóle kredek. cienie i eyelinery za to wiodą u mnie prym ;)
OdpowiedzUsuńJa stawiam na czerń. Kolorowe kreski wole robić cieniem.
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj używam czarnych kredek ;)
OdpowiedzUsuń