Hej Kochani!
Czy słyszeliście już, że w sklepach Lidl pojawiły się nowe kosmetyki do ciała i włosów Cien? Mają one zapewnić nam, konsumentom odrobinę domowego relaksu. A to za sprawą kąpieli z pachnącą solą lub płynem do kąpieli, odżywczych szamponów i maseczek do włosów. W nowej ofercie znajdziemy również wiele produktów/gadżetów kosmetycznych. Niektóre z nich podbiły moje serce! Zapraszam więc na małą prezentację!
Wiem, że nie jest to krem dla dzieci, ale co ja zrobię, jak Wiki uwielbia go używać!? Codziennie rano smaruje twarzyczkę tym kremem i robi to z takim namaszczeniem, że aż uśmiech pojawia się na twarzy :) Jest lekki i ma przyjemny, świeży zapach. Nie uczulił i nie wywołał podrażnienia. Z tego co zauważyłam, to fajnie nawilża i wygładza buźkę.
W wieczornym relaksie pomóc ma łagodząca sól do kąpieli jaśmin i pomarańcza. Sól ma świeży kwiatowo-cytrusowy zapach. Zapach ma niezwykle rześki i skutecznie pobudza zmysły oraz odpręża podczas kąpieli. Opakowanie ma po bokach poręczne wcięcia z małymi wyżłobieniami, dzięki czemu nie wyślizgnie się z mokrej dłoni.
Nawilżający hipoalergiczny żel pod prysznic mango i naturalny miód ma słodki, przyjemny i orzeźwiający zapach. Dobrze pieni się zarówno w wodzie ciepłej jak i chłodniejszej. Nie wysusza skóry, a co lepsze - fajnie ją odżywia i nawilża. Skóra delikatnie i przyjemnie pachnie po kąpieli. Szkoda tylko, że za chwilkę zapach znika...
Płyn do kąpieli alg morskie z olejkiem makadamia - jest biały, kremowy, średnio gęsty. Wytwarza naprawdę gęstą i treściwą pianę. Nie podrażnia i nie przesusza skóry. Co do zapachu, to jest on jakby kwiatowy i lekko słodki. Bardzo delikatny i przyjemny. Skuteczny umilacz wieczoru!
Cien postawiło również na nowości mydlane. I tak dostaniemy mydło glicerynowe z owsem i ekstraktem miodu, delikatne mydło kremowe (coś w stylu Dove), białe mydło frezjowe z olejkiem z oliwek czy coś dla wymagających - mydło hipoalergiczne. Ja nie używam mydeł do mycia ciała (nie lubię efektu ściągnięcia) a jedynie do mycia rąk. Tu mogę wypowiedzieć się jedynie tyle, że pachną bardzo przyjemnie i nie przesuszają dłoni.
Co dla wymagających o dbających o prawidłową higienę jamy ustanej:
- nić dentystyczna Dentalux z pęczniejącymi włóknami i odświeżającym miętowym aromatem,
- cienkie patyczki Dentalux do czyszczenia przestrzeni międzyzębowych oraz walki z kamieniem między zbębami.
I coś co uwielbiam a nie wiedziałam, że coś takiego istnieje (chyba słabo szperam między półkami) - Dentalux 3 w 1 miętowy czyścik do jamy ustnej, czyli nić dentystyczna, plastikowa wykałaczka i czyścik do języka w jednym. To genialny mały uchwyt z kawałeczkiem nici dentystycznej. Przyznam, ze jest to niezwykle poręczne i praktyczne rozwiązanie, bo nie przepadam za nawijaniem nici dentystycznej na palce... Jeśli dodatkowo potrzebujemy wykałaczki, odchylamy miętową igiełkę. A jeśli chcemy wyczyścić język - robimy to drugim końcem z małymi wypustkami. Te gadżet zachwycił mnie totalnie i już wiem, że będzie to mój stały zakup w Lidlu!
Lidl zadbał również o włosy. We włosowej ofercie znajdziemy m.in. zestaw do intensywnej odbudowy składający się z szamponu, odżywki, maski do włosów czy lakieru nadającego objętość z keratyną. Na razie nie używałam tego zestawu, więc nie wypowiem się. Nadmienię jednak, że stylistyką przypominają mi kosmetyki Balea :)
Jako miły, ale również bardzo praktyczny gadżet otrzymałam duży, mięciutki ręcznik. Akurat miałam kupić mężowi nowy "osobisty" ręcznik, więc jeden zakup mam z głowy :)
Dajcie znać, czy znacie już nową ofertę Cien?!
Pozdrawiam :*
Lubię marki własne w różnych sklepach i często po nie sięgam. Do Lidla jest mi niestety trochę nie po drodze :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka produktów z tej linii :D
OdpowiedzUsuńmuszę na coś się skusić.
OdpowiedzUsuńOoo muszę pojechać do lidla, może po przejrzeniu składów na coś się zdecyduję :)
OdpowiedzUsuń