Dziś mam dla Was parę niepochlebnych słów o dosyć dziwnym produkcie - Delia Onyx odżywiająca baza pod mascarę 2w1. Jest to kosmetyk z grudniowego ShinyBoxa.
Od Producenta: Głęboko odżywiająca baza pod maskarę dzięki zawartości protein pszenicznych działa jak pielęgnujące serum wzmacniające. Jednocześnie dokładnie pokrywa każdą rzęsę, uwydatniając właściwości maskary i intensyfikując makijaż oka.
Opakowanie: jak opakowanie tuszu do rzęs
Szczoteczka: stożkowata, z plastikowym włosiem
Konsystencja: rzadka
Zapach: bezzapachowy
Kolor: biały
Przeznaczenie: pobudzenie wzrostu rzęs, wydłużenie i pogrubienie, odżywienie i wzmocnienie
Pojemność: 10ml
Cena: ok. 7zł-9złPrzeznaczenie: pobudzenie wzrostu rzęs, wydłużenie i pogrubienie, odżywienie i wzmocnienie
Pojemność: 10ml
Dostępność: sklepy i drogerie
Od razu moją uwagę zwróciło to, że na opakowaniu nie ma informacji ani o numerze serii bazy, ani o dacie przydatności :/ Ogromny minus - bo niby skąd mam wiedzieć, czy przypadkiem dostałam przeterminowany produkt?!
Baza wyposażona jest w stożkowatą szczoteczkę z tradycyjnym włosiem. Sama szczoteczka jest przeciętna, osobiście nie lubię takich. W przypadku bazy jest ok, ale założę się, że tusz wyposażony w taką szczoteczkę, przyniósłby raczej średni efekt na rzęsach...
Do efektów mam mieszane uczucia... Nie podoba mi się, to że bieli rzęsy i czasem malując je rano, będąc w domu bez makijażu, wieczorem cały czas mam białe rzęsy :( Mając już pomalowane rzęsy, widać jeszcze prześwity białej bazy.
Różnie aplikuje się po niej tusz w zależności właśnie od rodzaju tuszu. Jeden tusz nie chce pomalować rzęs - jakby baza to hamowała a innym maluje się bez problemu... Jeden tusz ładnie wygląda cały dzień na rzęsach (pomijając białe prześwity) a inny strasznie się kruszy!
rzęsy pomalowane bazą Delia Onyx oraz 1 warstwą tuszu Maybelline The Colosal Volum' Express |
Rzęsy pomalowane bazą a później tuszem rzeczywiście wyglądają na pogrubione! Ale to chyba jedyny pewny i dobry efekt tej bazy.
Nie zauważyłam, aby jakoś szczególnie wzmocnił i odżywił moje rzęsy.
Ocena: 3/6
Słaba ocena ze względu na dziwne 'zachowanie się' rzęs w zależności od użytego później tuszu.
Pozdrawiam :*
Mnie odrzuca ta biel na rzęsach. osobiscie mam problem z jasnymi rzesami na co dzien. Więc taka baza to juz zupełnie nie dla mnie
OdpowiedzUsuńta biel najbardziej mnie denerwuje :(
UsuńNie łzawiły Ci oczy? Ja mam zawsze podrażnione oczy po wszelkich odżywkach/bazach na rzęsach.
OdpowiedzUsuńna szczęście nie ;)
UsuńJa nie oceniam jeszcze efektu czy pobudzają wzrost. Ale jeśli chodzi o efekt natychmiastowy to jestem zadowolona bo rzęsy wyglądają faktycznie na grubsze i dłuższe. Nie podoba mi się jednak również, że jest biała :(
OdpowiedzUsuńu mnie rzęsy też są faktycznie pogrubione, ale wieczorem tusz mam pod oczami zamiast na rzęsach :(
Usuńno pogrubiła rzeczywiście całkiem całkiem:D choć z tym brakiem daty terminu ważności trochę przesadzili..
OdpowiedzUsuńno szkoda że jest takim średnikiem, ja jej nie używałam i chyba już się nie zdecyduje :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi wynalazkami. Zawsze ta biel wlezie mi gdzieś pomiędzy rzęsy i widać ją cały dzień :)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiem, że ja chyba też nie potrzebuje takich rzeczy do szczęścia :)
OdpowiedzUsuńjedyne co uzywalam na wzmocnienie rzes to olejek rycynowy:)
OdpowiedzUsuńolej rycynowy też u mnie działał!
UsuńU mnie takie odżywki się w ogóle nie sprawdzają;/
OdpowiedzUsuńtego typu produkty to niestety najczęściej buble ; <
OdpowiedzUsuńSzkoda:( Ja mam swoja z eveline, ktora tez bieli, ale tusze bez problemu ja pokrywają i szczoteczka jest duzo lepsza;)
OdpowiedzUsuńja bym nie używała. i faktycznie z brakiem daty to trochę dziwne
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam białą bazę pod tusz i się nie sprawdziła, bo było widać prześwity. Obecnie w roli bazy sprawdza się i mie odżywka do rzęs Eveline :)
OdpowiedzUsuńU mnie dyskwalifikuje go na wstępnie ten biały osad. Słyszałam, że niektóre tusze wyglądają na rzęsach na szare ;)
OdpowiedzUsuńzamowilam sobie i zobacze jak sie sprawdzi u mnie;)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich baz..
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka kiedyś jej używała i była zadowolona z pogrubienia rzęs :)
Efekt moim zdaniem świetny jak na 1 warstwę tuszu. Nie ciągnie mnie jakoś do tego typu produktów
OdpowiedzUsuńnie używam takich wynalazków. :P
OdpowiedzUsuńJa również nie używam bazy na rzęsy :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ten produkt na stronie Deli, niestety nic o nim nie mogę powiedzieć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFaktycznie dziwne, ja tam nie używam żadnych baz :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego nie lubię białych baz, mam nauczkę po tuszach L'oreal.
OdpowiedzUsuńSwego czasu miałam tusz Clinique z białą bazą i nie byłam z niego zadowolona. Jako nastolatka używałam maskary z białą bazą Maybelline. Byłam oczarowana tym rozwiązaniem. Obecnie różne firmy wypuściły na rynek podobne propozycje, ale żadna nie spełnia moich oczekiwań... Zauważyłam, że na takiej bazie tusz zaczyna dawać efekt owadzich nóżek...
OdpowiedzUsuńSzału chyba nie ma,ale rzęsy masz piękne.
OdpowiedzUsuńszkoda że jest taka kapryśna z tuszami no ale ja widzę duże pogrubienie :)
OdpowiedzUsuńno faktycznie z tego co piszesz nie zasluguje na zainteresowanie..ja lubie tusze z Lorea'l z ta wlasnie biala koncowka ,u mnie efekt widac super :) i z koncowka zloto-biala (ktorej juz nie ma) byl moim ulubiencem
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak słabo wypadła.
OdpowiedzUsuńrety, jakie ty masz piękne rzęsy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
dziękuję :*
Usuń