Dziś o bardzo fajnym produkcie - Wellness&Beauty peeling do ciała i rąk algi i minerały morskie.
Od Producenta: dzięki wyjątkowo drobnym
kryształkom soli peeling skutecznie oczyszcza skórę, usuwając wszelkie
zanieczyszczenia i martwy naskórek. Zawarty w produkcie olejek z migdałów
odżywia skórę sprawiając, że staje się aksamitnie gładka. Peeling może się
przydać do wykonania odprężającego masażu całego ciała, który jednocześnie poprawi
krążenie i wygładzi skórę. Doskonale nadaje się na zimowy czas, kiedy to możemy
pozwolić sobie na nieco mocniejsze złuszczanie naskórka, niż w lecie, gdy jest
to równoznaczne z usuwaniem nawet nieznacznej opalenizny.
Opakowanie: przezroczysty, plastikowy słoik zamykany na 'zatrzask'
Konsystencja: sól morska zanurzona w oliwce
Zapach: mocny, morski
Konsystencja: sól morska zanurzona w oliwce
Zapach: mocny, morski
Kolor: turkusowy
Przeznaczenie: oczyszczenie skóry, odżywienie, wygładzenie
Pojemność: 300g
Cena: 13,99zł
Dostępność: Drogerie Rossmann
Przeznaczenie: oczyszczenie skóry, odżywienie, wygładzenie
Pojemność: 300g
Cena: 13,99zł
Dostępność: Drogerie Rossmann
Opakowanie to fajny, plastikowy słój zamykany na metalowy zatrzask - według mnie bardzo wygodny w użyciu.
Zapach jest dosyć mocny, niby morski, ale mi przypomina jeden z zapachów mojego męża (który osobiście bardzo lubię). Po kąpieli zapach jeszcze długo czuć na skórze, ale rano już nie.
Konsystencja to sól morska zatopiona w oliwce.
Podczas kąpieli: drobinki są małe i ostre, bardzo dobrze ścierają martwy naskórek, jednak według mnie sól zbyt szybko rozpuszcza się pod wpływem ciepła skóry. Niestety ma to wpływ na skrócenie czasu masażu skóry :( Ciekawa jestem, czy po schłodzeniu peelingu w lodówce czas masażu ciała wydłużyłby się?
Po kąpieli skóra jest dobrze odżywiona, nawilżona i pięknie pachnąca. Oliwka zawarta w peelingu bardzo dobrze natłuszcza skórę - bez konieczności użycia balsamu, czy masła do ciała.
Skład: Maris Sal, Ethylhexyl Stearate, Caprylic/Capric Triglyceride,
Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Parfum,
Porphyra Umbilicalis Powder, Tocopherol, Butylphenyl Methylpropional,
Limonene, Linalool, Aqua, CI 42051, CI 19140. (26.08.2011)
A w składzie sól morska, emolienty, olej ze słodkich migdałów, olej z nasion słonecznika, wyciąg z alg, witamina E oraz składniki kompozycji zapachowych, woda i barwniki - bardzo przyjemny skład!
Ocena: 5-/5
Polecam! Minusik za szybkie rozpuszczanie się drobinek.
Szkoda, że nie ma dostępnych innych wariantów zapachowych ;)
Pozdrawiam :*
Nigdy wcześniej się za nim nie rozglądałam, ale po Twojej recenzji kupię i przetestuję, zapowiada się przyjemnie!
OdpowiedzUsuńSwojego czasu miałam okazję stosować i byłam bardzo zadowolona. Jak dla mnie duży plus za opakowanie i jego możliwość innego zastosowania :)
OdpowiedzUsuńdokładnie! takie opakowania są bardzo praktyczne i już obmyślam, co do niego wsadzę :D
UsuńOpis i cena bardzo zachęcają :D. Szkoda, że nie ma innych zapachów, bo morki to nie jest to co lubię, ale działanie mi to chyba wynagrodzi :D
OdpowiedzUsuńale to nie jest typowo morski zapach - mi bardziej przypomina męski zapach perfum :D
UsuńDla mnie to jeszcze gorzej ;) Lubię jak coś ładnie pachnie :)
Usuńja też ;)
UsuńPierwszy raz o nim słyszę :)
OdpowiedzUsuńMi się słoiczek podoba :)
Parę razy się nad nim zastanawiałam, muszę go w końcu kupić!
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie słoiczki i pewnie tylko dla opakowania kupiłabym peeling :)
Tylko szkoda, że jest plastikowy :)
plastikowy nie stłucze się :D
UsuńZaciekawił mnie ten peeling, jadnek nie jestem przekonana co do zapachu.
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji na pewno kiedyś wypróbuje bo jestem ciekawa tego peelingu :)
OdpowiedzUsuńWygląda na ciekawy produkt i ma świetne opakowanie;p
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę peeling kawowy! to mój KWC od kiedy spróbowałam;)
Ja obecnie poszukuje dobrego zdzieraka. Moze ten by się nadał. Sol jestek jest ostra.
OdpowiedzUsuńHej!
OdpowiedzUsuńChciałabym Ci przypomnieć o nominacji do Liebster Awards :)
Więcej dowiesz się na www.lenka347.blogspot.com
(ta notka była już dawno więc proszę oto link ;)
http://lenka347.blogspot.com/2012/12/liebster-award.html
)
Pozdrawiam!
LENKA
dziękuję za nominację ;)
Usuńlubię takie słoikowe opakowania, choć to jakoś wyjątkowo mojego wzroku nie przyciąga. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada, pewnie na dniach go wypróbuję :) Opakowanie mi się bardzo podoba i na pewno wykorzystam je po skończeniu peelingu :)
OdpowiedzUsuńja jestem średnio przekonana do sklepowych peelingów bo zawsze przeliczam ich cenę na cenę tych samorobionych i to ze te domowe jednak mają lepsze działanie i wiadomo co tam sypiemy, bez cieszacych oko barwników,i tak np.zamiast kupować peeling wydając 13zł mogę sobie zmieszać sól morską dodać olej z pestek winogron albo oliwkę, kilka półproduktów bądź już skonczyć na soli+olejku. Przeliczając cenę składników gotowego peelingu na jego ilosc i mozliwosc kontrolowania konsystencji czyli to jak bedzie silnie zdzierał stawiam na te samorobione ;)
OdpowiedzUsuńja też lubię robić sobie sama różne specyfiki, ale po czasie zapał mi mija...
Usuńdostalam ostatnio morski olejek do masazu,mydelko i zel pod prysznic, wiec to idealnie by mi pasowalo:D
OdpowiedzUsuńKurcze nie lubie takiego zapachu bo albo pachnie sie później "męsko" albo jak "odświeżacz" do toalety ;( skoro to dla Kobiet to mogli chociaż jakiś egzotyczny zapach zrobić! Bo ogólnie recenzja jest bardzo zachęcająca ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak pachnie :) Strasznie podoba mi się opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńKuszący ! ;D Opakowanie bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem fajnie :) Akurat zostałam bez peelingu, więc chętnie go kupię :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być fajny, muszę sobie go kupić jak wykończę zapasy :)
OdpowiedzUsuńChętnie zafunduję swojemu ciału małe spa w jakiś zimowy wieczór. Może peeling sprawdziłby się w przypadku moich zniszczonych stóp?
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuń