Witam.
Z suchym szamponem nie miałam do tej pory do czynienia. Koniecznie chciałam jakiś przetestować i na początek postanowiłam kupić słynny Batiste. Jednak zamawianie samego szamponu z drogerii internetowej trochę się nie kalkuluje. Podczas zakupów w Rossmannie wybór padł na suchy szampon Isana Hair do włosów normalnych i przetłuszczających się.
Pojemność: 200g
Cena: ok. 10zł
Dostępność: Drogerie Rossmann
Nie uważam posiadania kosmetyku tego typu za konieczność. Włosy myję regularnie, jednak nie ukrywam, że przydał mi się parę razy. Zazwyczaj przy nieplanowanym szybkim wypadzie ;)
Aplikacja jest prosta i bezproblemowa - psikamy włosy sprayem, czekamy aż wyschnie i wycieramy/szczotkujemy włosy w celu likwidacji nadmiaru pudrowego nalotu na włosach. Tak wyglądają moje włosy zaraz po aplikacji:
Wyglądają jak u staruszki ;) Po wyschnięciu przetrzepuję włosy palcami i szczotkuję je. Po tych czynnościach (i związaniu włosów w kucyk) wyglądają tak:
Podoba mi się bardzo szybki efekt takiego 'umycia włosów'. Włosy od razu wyglądają na odświeżone, są jedwabiste w dotyku i zyskują na objętości. Wiadomo, że włosy nie wyglądają jak po umyciu tradycyjnym szamponem, ale w sytuacjach kryzysowych będzie to najlepsze rozwiązanie.
Dodatkowo mają zapach ładnych męskich perfum :D
Spray ma dosyć silny strumień i należy uważać, aby nie przesadzić z ilością szamponu - co nie ukrywam zdarza mi się czasami...
Jeśli chodzi o minusy: włosy są matowe i nabierają brzydkiego szarego odcienia. Zbyt mocne spryskanie włosów powoduje ich bielenie a nadmiaru nie da się wyeliminować ręcznikiem, czy suszarką :(
Ocena: 5-/6
Ogólnie jestem zadowolona z tego szamponu. Nie wiem czy podczas następnych zakupów kupię znów Isanę, czy skuszę się na Batiste lub produkt innej firmy.
A Wy polecicie jakiś dobry suchy szampon?
Pozdrawiam :*
U mnie się nie sprawdził. Mam ciemne włosy i widać ten biały pył..
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam suchego szamponu.
OdpowiedzUsuńEfekt po, jest świetny:)
jeszcze nie miałam ale pewnie to kwestia czasu
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie uzywalam, jakos czuje to za zbedny produkt, ale kto wie moze kiedys sprobuje, tym bardziej ze grzywka mi sie przetluszcza czesciej niz reszta wlosow :)
OdpowiedzUsuńU mnie to odpada,bo nie czeszę włosow na sucho,ponieważ są kręcone. Czeszę je własnie podczas mycia. A innym sposobem chyba tego szamponu nie pozbyłabym się z głowy ;/
OdpowiedzUsuńnie przekonują mnie takiego typu produkty :)
OdpowiedzUsuńTrochę żałuje,że nie dopadłam go na promocji za 5zł ;).Ciekawe,jak się sprawdza na jeszcze ciemniejszych włosach ;p. Pozdrawiam :).
OdpowiedzUsuńja wlasnie waham sie miedzy isana a batiste:)
OdpowiedzUsuńmam dokładnie to samo zdanie! I dodam jeszcze że jest bardzo mało wydajny!
OdpowiedzUsuńNie miałam typowego suchego szamponu. Póki co na mojej głowie gościł jedynie puder z Babydream, z którego nie byłam zadowolona...
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś go kupiłam i zamierzam intensywnie testować :)
OdpowiedzUsuńo proszę, jak porządnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMuszę go kupić, w awaryjnych sytuacjach to fajny pomocnik ;)
OdpowiedzUsuńU mnie zdecydowanie lepiej spisuje się Batiste :)
OdpowiedzUsuńja mam suchy szampon girls only. 10 zł kosztuje w paatalu. nie zostawia białego pyłu, ale efekt nie jest piorunujący jak tutaj. za to ładnie pachnie no i jest tani :) zawsze coś tam daje, więc mi pasuje.
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie próbowałam, ale mam 2 batiste i bardzo je lubię ;)
OdpowiedzUsuńmiałam jeden, ale innej marki i mnie do siebie nie przekonał. u Ciebie efekt jest widoczny.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze żadnego suchego szamponu i narazie nie zanosi się żebym jakiś kupiła. Moje włosy zbyt szybko się przetłuszczają, suchy szampon by nie wystarczył.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tego typu kosmetyku z prostego powodu- nie czeszę włosów i nie wiem, jak miałabym wyczesać jego nadmiar z pofalowanokręconych pasem :(
OdpowiedzUsuńU mnie jest nieodzownym towarzyszem w podróżach, kiedy nie wiadomo jakie warunki zastanę na miejscu :) Na co dzień używam tylko w sytuacjach kryzysowych, a już schodzi druga butelka :)
OdpowiedzUsuńja byłam średnio zadowolona;/
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować:)
OdpowiedzUsuńlubiłam go, ale aktualnie testuję Batiste :)
OdpowiedzUsuńNie mam przekonania do suchych szamponów. Myślę, że w warunkach domowych bym go nie stosowała. Według mnie taki produkt fajnie by się sprawdził np. na wyczieczce gdzie naprawdę czasem są ciężkie warunki i mycie włosów w lodowatej wodzie nie należy do przyjemnych. ;)
OdpowiedzUsuńchętnie bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńtez sie kiedys na niego czailam ale wybralam Batiste nawet 2 i dzis przyszedl takze bede testowac zobaczymy
OdpowiedzUsuńDla mnie zdecydowanie lepszy jest suchy szampon z Batiste :P
OdpowiedzUsuńmam ciemniejsze włosy, więc na biały bym się nie odważyła. mam wersję medium z batiste, ale nie do końca mnie ta formuła przekonuje... chyba zostanę przy tradycyjnym myciu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
u mnie isana także się sprawdziła :) mam kolejne opakowanie
OdpowiedzUsuńMam go. Użyłam raz i jak na razie kompletna klapa. Będę jeszcze próbować.
OdpowiedzUsuńPolecam za to Syossa - zielonego do włosów przetłuszczających się. Przedłużał świeżość moich włosów lepiej niż tradycyjny szampon!
Moim zdaniem Isana się umywa do suchego szamponu Syoss niebieskiego czy zielonego (działanie takie same). Syoss są identyczne w działaniu jak Batiste tylko nie mają tych świetnych zapachów :( Na razie pozostaje wierna Syossowi, ale jak tylko Batiste wejdą do Polskich drogerii to się na nie przerzucę :))
OdpowiedzUsuńJa miałam z Syossa - masakra. Nigdy więcej go nie kupię.
OdpowiedzUsuńBatiste daje taki sam efekt i na moich ciemnych włosach wygląda średnio :(
OdpowiedzUsuńTen suchy szampon znam i używam tylko w awaryjnych sytuacjach ;)
OdpowiedzUsuńZachwyciłam się Batiste cherry ... muszę kupić ponownie.
u mnie Batiste sprawdza się o wiele lepiej. nie bieli aż tak bardzo włosów, pył można o wiele łatwiej wyczesać i do tego nie zostawia tego matowego efektu. no i o wiele bardziej wolę zapachy szamponów Batiste niż Isany ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go jest idealny na przetłuszczające się włosy. Syoss jest mało wydajny wystarczył mi na max 5 razy, natomiast Isana starcza na bardzo długo i lepiej wygląda na włosach. P.Dz.
OdpowiedzUsuńUżywałam go i był najgorszy ze wszystkich które miałam :)) może dlatego, że mam bardzo jasne włosy i źle to wyglądało :) Teraz mam garnier i zdecydowanie lepszy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie u mnie:) Do zgarnięcia półprodukty oraz maska Gloria:)
OdpowiedzUsuńhttp://haircarebymadie.randan.pl/wiosenne-rozdanie-u-madie/
Strasznie ciekawi mnie od dłuższego czasu działanie takich suchych szamponów :) Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuń