Witam.
Bohaterem dzisiejszego posta jest łagodząca pianka myjąca do twarzy i oczu Pharmaceris A (skóra alergiczna i wrażliwa).
Raz miałam już produkt tego typu. Była to pianka z Avonu, która strasznie wysuszyła mi twarz. Po paru użyciach trafiła do kosza. Dlatego tak długo zwlekałam z otwarciem pianki od Pharmaceris. Okazało się jednak, że całkiem bezpodstawnie.
Opakowanie: plastikowe z wygodną pompką, które nie zacina się ani nie skrzypi.
Konsystencja, kolor, zapach: konsystencja to lekko wodnista, delikatna i bezzapachowa pianka koloru białego.
Aplikacja i efekt: pianki tej używam codziennie rano oraz wieczorem po uprzednim demakijażu oczu płynem micelarnym.
Do umycia całej twarzy zazwyczaj potrzebuję 3 pompki. Pianka jest lekko wodnista, ale podczas masowania robi się bardziej gęsta i kremowa.
Po chwilowym masowaniu oraz spłukaniu pianki wodą okazuje się, że makijaż został zmyty bardzo dokładnie! Po przetarciu twarzy płynem micelarnym wacik jest czysty!
Po umyciu nie mam uczucia ściągnięcia twarzy. Twarz jest nawilżona i gładka w dotyku. Pianka nie wysuszyła mojej skóry, czego obawiałam się najbardziej (po krótkim romansie z pianką Avon).
Pojemność: 150mlCena: 28,90zł
Dostępność: apteki oraz tutaj
Ocena: 6/6
Szósteczka
Przyjemna w użyciu i delikatna a jakże skuteczna!
Polecam to cudo!
Pozdrawiam :*
Dobrze, że działa i spełnia swoją funkcję.
OdpowiedzUsuńOO, to avonowa tez mi masakrycznie wyszuszala, chyba sie skusze na tą, bo juz sporo dobrego slyszlaam ;)
OdpowiedzUsuńspróbuj, bo warto ;)
Usuńna avonowej piance jest ostrzeżenie, ze jeśli wysuszy, to stosować co drugi dzień ;) i wtedy nie ma przesuszenia (przynajmniej u mnie) :p
OdpowiedzUsuńwiem, że jest i tak też stosowałam, ale to nie pomogło :(
UsuńSame dobre rzeczy słyszę o tym produkcie:)
OdpowiedzUsuńwięc trza kupić ;)
UsuńSłyszałam o niej wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńpatrz wyżej :D
Usuńpodobno jest niezła, nie miałam jej jeszcze
OdpowiedzUsuńMam piankę z serii T i uwielbiam ją!
OdpowiedzUsuńzastanawiam się między tą a decubal :) ale na pewno wypróbuję jakąś piankę do mycia :)
OdpowiedzUsuńBardzo chcę ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńOstatnio używam próbki pianki do mycia twarzy Missha, jednak ta nieźle mi wysuszyła twarz :/
Dawno już nie miałam żadnej pianki do mycia, jak skończę swój żel to się za nią rozejrzę:)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję, gdy skończy mi się La Roche Posay :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ją i mam kolejne opakowanie, zostawiałam sobie pompkę, bo z samej wody robi pianę:P
OdpowiedzUsuńco Ty mówisz? z wody pianę? :D muszę to zobaczyć na własne oczy ;)
Usuńtak robiło, ale do czasu, bo musiała być jeszcze jakaś pozostałość płynu i razem z wodą tak robiło. Niestety moja radość szybko opadła, bo się skończyło;/
Usuńnie miałam jeszcze pianki ^^ ta wygląda zachęcająco : )
OdpowiedzUsuńNa pewno ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńmiałam tą piankę i bardzo przypadła mi do gustu. zapewne za jakiś czas znów do niej wrócę :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pianki do mycia ;D Takie coś innego i przyjemnego.
OdpowiedzUsuńMam ją bardzo ją lubię ale niestety jest dość nie wydajna
OdpowiedzUsuń