Dziś parę słów o słynnym bioaktywnym kremie regenerującym Gen Factor No.02 od Gold Water Blue.
Obietnice Producenta, skład oraz konsystencja kremu:
Krem zamknięty jest w wygodnej, miękkiej, zakręcanej tubie, z której bez problemu można wydobyć resztki kremu. Przyznaję, że wolałabym opakowanie typu air-less, ale to jest takie moje widzi mi się ;)
Krem ma średnio-gęstą konsystencję. Podczas aplikacji jest lekko wodnisty, jednak bardzo szybko zastyga na twarzy. Dlatego też krem nanosimy cieniutką warstwą, którą należy rozsmarować na twarzy a później delikatnie wklepać.
Krem oparty jest na działaniu wydzieliny gruczołu laktacyjnego ssaków, dlatego też ma dosyć specyficzną woń, którą określiłabym jako charakterystyczną woń mleka matki karmiącej ;) Dzieciate osoby będą wiedziały o czym piszę ;)
Jak wspominałam wcześniej, krem dosyć szybko zastyga na twarzy, przez co robi się ona lekko tępa. Nie ma jednak problemu z aplikacją jakiegokolwiek podkładu. Co więcej i co mi się podoba - po aplikacji podkładu twarz robi się lekko matowa :)
Kremu używałam codziennie rano i wieczorem. Przechowywałam go w lodówce, aby nie stracił swoich właściwości. Na twarzy (policzkach) miałam ślady po krostkach oraz różne dziwne zaczerwienienia. Po zużyciu jednej tubki kremu zauważyłam, że moja twarz widocznie zregenerowała się. Ślady po krostkach, zaczerwienienia i inne uszkodzenia naskórka stały się mniej widoczne. Skóra nabrała bardziej jednolitego koloru i wyglądała na bardziej zdrową. Nie wiem jak on to zrobił, ale z policzków zniknęły wszystkie suche skórki :)
Pojemność: 40ml
Cena: 98,00zł
Dostępność: goldwaterblue.com
Ocena: 6/6
Kremem jestem zachwycona! Zrobił to, czego oczekiwałam. Polecam!
Znacie kremy Gen Factor?
Pozdrawiam :*
Pozdrawiam :*
Szczerze mówiąc to widzę go po raz pierwszy ;) Ale brzmi kusząco ;)
OdpowiedzUsuńja też wcześniej nie miałam pojęcia o istnieniu takiej firmy ;)
UsuńMam 4 próbki i szczerze na mnie jakoś nie działają...
OdpowiedzUsuńNienawidzę jego zapachu. Na twarz za nic bym go nie nałożyła ze względu na nią.
po 4 próbkach raczej ciężko zauważyć jakieś efekty ;)
UsuńNie mialam z nim przyjemnosci. Moze kiedys :) na pewno o nim bede pamietac.
OdpowiedzUsuńJa szczerze powiem, że pierwszy raz widzę produkt z tej firmy.
OdpowiedzUsuńja również nie wiedziałam - do tej pory ;)
UsuńPierwszy raz widzę cokolwiek tej marki. Po opisie - godny uwagi. Warto zapamiętać nazwę.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz na oczy widzę! Dobrze, że się sprawdził! :))
OdpowiedzUsuńnigdy o nim nie słyszałam niestety:)
OdpowiedzUsuńdla mnie to nowosc:)
OdpowiedzUsuńszkoda, że taki droogi :(
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego kosmetyku - mam nadzieję, że u mnie też się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńten krem i mnie zachwycił - cudowny jest i oszczędzam go jak mogę ;)
OdpowiedzUsuńja już go zużyłam :/
UsuńPana Wojtka miałam przyjemność poznać w Lublinie. Bardzo chwalił ten krem, wszystkie nas bardzo zaciekawiła jego oferta. Ja otrzymałam balsam i z niego również też jestem zadowolona. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie że tak dobrze się sprawdził u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńMoja 4 na dniach się skończy więc wypróbuję próbki 2 ;) 4 to moja miłość <3
OdpowiedzUsuń4 chciałabym, chciała... :)
UsuńBrzmi fantastycznie! Cena trochę odstrasza, ale chyba warto dla efektu :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tym kremie. Super, że tak dobrze się u Ciebie sprawdził :) Muszę o nim i o marce poczytać!
OdpowiedzUsuńale fajne, a po opakowaniach myślałam, że to jakieś do opalania :) szkoda, że cena taka wysoka, może będzie kiedyś promocja :D
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, ale niestety nie znam tej marki
OdpowiedzUsuńZanam i używam. Jestem nim zachwycona.
OdpowiedzUsuń