Witam.
Przedświąteczny nastrój powoli udziela się wszystkim. Szykujemy już listę zakupów, prezentów dla najbliższych, listę dań na świąteczny stół. Niektóre z Was upiekły już, bądź pieką pierniki a ja dziś pokuszę Was (bo zdecydowanie jest wart zakupu) piernikowym peelingiem cukrowym do ciała - korzenne pierniczki z lukrem od Farmona Sweet Secret!
Uwielbiam "jedzeniowe" zapachy kosmetyków od Farmony! Zawsze jestem pełna podziwu, jak udaje się im tak realistycznie i niezwykle kusząco je odwzorować! Zestaw szarlotkowy (peeling + masło) do tej pory jest moim numerem 1! Zestaw korzenne pierniczki z lukrem to idealny wariant zapachowy w okresie okołoświątecznym.
Peeling dostaniemy w plastikowym opakowaniu. Opisywać chyba nie muszę, bo na zdjęciach widać wszystko.
Zapach peelingu jest po prostu genialny!!! To idealne połączenie przypraw korzennych, miodu i imbiru. Zapach jest niezwykle kuszący, ciepły i wydawałoby się rozgrzewający. Po otwarciu opakowania moje ślinianki zaczęły pracować na zwiększonych obrotach :) Bajecznie...
Konsystencja peelingu jest zupełnie inna niż w przypadku peelingów, z którymi miałam do czynienia do tej pory. Nie jest taka zwarta, zbita i ciężka podczas aplikacji. Jest gęsta, ale przy tym bardzo aksamitna. Sunie gładko po wilgotnej skórze. Drobinki cukru trzcinowego rozpuszczają się powoli i pozwalają na długie masowanie skóry. Peeling podczas masowania robi się jakby wodnisty i bardzo lekki. Absolutnie nie czuć tej śliskiej, parafinowej śliskości.
Po peelingu nie czuć na skórze tej charakterystycznej dla innych peelingów cukrowych (szczególnie orzeźwiającego od Pat&Rub) parafinowej warstw! Oczywiście peeling ten zawiera na pierwszym miejscu w składzie parafinę, ale widocznie można stworzyć taki peeling cukrowy, który nie spowoduje tej niewygodnej warstwy... Powiedziałabym, że skóra jest nawilżona jak po olejku, jednak znów nie jest aż tak bardzo natłuszczona. Po prostu coś pomiędzy ;)
Skóra jest super gładka i miękka w dotyku. A przy tym jak kusząco pachnie!
Pojemność: 225g
Cena: 11,25 sam peeling cukrowy, zestaw pierniczkowy (peeling+balsam+krem do rąk) kosztuje22,95zł
P.S. dodatkowo na hasło BLOG dostaniecie rabat 20% na wszystko w sklepie Farmony [klik!]
P.S. dodatkowo na hasło BLOG dostaniecie rabat 20% na wszystko w sklepie Farmony [klik!]
Tak, tak i jeszcze raz TAK! Polecam bez dwóch zdań! Farmona znów nie zawiodła :)
P.S. Zapomniałam wspomnieć, że peeling dosyć ostry :)
P.S. Zapomniałam wspomnieć, że peeling dosyć ostry :)
Pozdrawiam :*
Omnomnom :)
OdpowiedzUsuńdokładnie! :D
UsuńFajnie, że nie czuć bardzo tej parafinowej warstwy (tak mają np. peelingi z Perfecty). Muszę go kiedyś wypróbować, skoro tak pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńnie pożałujesz :)
UsuńPo peelingach z perfecty boje się jakichkolwiek peelingów z parafiną.
OdpowiedzUsuńGdy mam ochotę na jakiś słodko pachnący peeling wybieram coś ze starej mydlarni.
peelingi z perfecty lubiłam, ale później zaczęła przeszkadzać mi ta warstwa parafiny... ten jest zupełnie inny :)
Usuńrównież go aktualnie używałam, zapach na plus :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę i na pierniczkowy zestaw i na szarlotkowy, ale tak się zastanawiam - jak długo ten zapach się potem utrzymuje na skórze? Bo doznania podczas kąpieli/balsamowania to jedno, ale tak pachnieć potem piernikiem :D
OdpowiedzUsuńale nie bój się, że będziesz piernikiem :D zapach czuć jeszcze długo na ciele, ale jest to niezwykle kuszący zapach :)
Usuńwygląda super;)
OdpowiedzUsuńi taki jest :)
UsuńUdało mi się kupić go w zestawie z balsamem i kremem do rąk. Zapach jest obłędny, peelingu miałam okazję już raz używać i jestem jak najbardziej na tak :)
OdpowiedzUsuńnie wiem tylko dlaczego nie zrobili kremu do rąk o takich zapachu a wcisnęli tam waniliowo-daktylowy?!
UsuńPyszniutki! Też się właśnie nim rozkoszuję....
OdpowiedzUsuńmojego peelingu zostało tylko na jedno użycie...
Usuńteż uwielbiam takie jedzeniowe zapachy, na pewno pokuszę się na ten peeling :D
OdpowiedzUsuńz pewnością nie pożałujesz :)
Usuńza piernikami nie przepadam, ale wszystkie inne wersje zapachowe z przyjemnością bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńja ciekawa jestem jeszcze orzechowym muffinek - muszą pachnieć bosko!
UsuńWczoraj zakupiłam sobie zestaw tylko w innej wersji zapachowej; Orzechowe muffinki ... otworzyłam, powąchałam i przepadłam! Gdyby ktoś zawiązał mi oczy i podsunął to pod nos od razu chciałabym to jeść.. :D
OdpowiedzUsuńte jedzeniowe zapachy z Farmony są po prostu genialne!
UsuńWczoraj kupiłam zestaw szarlotkowy i zapachem jestem oczarowana! :)
OdpowiedzUsuńto mój ulubieniec :)
UsuńBRZMI SWIETNIE :]
OdpowiedzUsuńtaki dokładnie jest ;)
Usuńja zamierzam się skusić na cynamonowy od Kini;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak on się spisze :)
Usuńuwielbiam takie zapachy zwłaszcza w okresie świątecznym ;)
OdpowiedzUsuńo tak! teraz są genialne :)
Usuńkusi!!! Widziałam ostatnio go w Hebe w zestawie - chyba muszę się po niego wybrać ;)
OdpowiedzUsuńoby nie sprzątnęli Ci sprzed nosa :)
UsuńMniam! :D Ohh.. chyba muszę upiec pierniczki w najbliższym czasie :D
OdpowiedzUsuńAnomalia
ja na razie myślę, czy w tym roku piec :)
Usuńo tak popieram, uwielbiam za zapach i fajne działanie
OdpowiedzUsuńMam go ale czeka na swoją kolej ;p
OdpowiedzUsuńja nie wytrzymałabym :)
UsuńBardzo smakowicie wygląda, zjadłabym ;)
OdpowiedzUsuńciężko się powstrzymać :D
UsuńStrasznie apetyczne są ich kosmetyki :)) Mam balsam i peeling Słodkie trufle i migdały i cynamon & karmel i po prostu ubóstwiam! Aż chce się więcej :D
OdpowiedzUsuńnie miałam tych dwóch wariantów zapachowych, o których piszesz! wszystko przede mną ;)
UsuńNie miałam tej wersji : ( ale pachnieć musi cudnie ; )
OdpowiedzUsuńoj tak...
UsuńOstatnie zdanie najbardziej do mnie uderza- uwielbiam ostre peelingi. Jak skończę mój z perfecty obejrzę się za tym.
OdpowiedzUsuńja również uwielbiam ostre! mam nadzieję, że nie pożałujesz :)
UsuńUwielbiam większość produktów z Sweet Secret ;)
OdpowiedzUsuńjak do tej pory wszystkie, które miałam były świetne!
UsuńKusicie na blogach tymi piernikami ale jeszcze nigdzie stacjonarnie ich nie widziałam!
OdpowiedzUsuńznam i nawet fajny, chco wole ich np dagtylowy ;)
OdpowiedzUsuńa ja mam szarlotkę... mmm pycha :)
OdpowiedzUsuńKocham takie zapachy! <3 i peelingi do ciała ;3
OdpowiedzUsuńTa seria jest świetna, i ten zapach mmmmm. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam masła, peelingi, żele Farmony!
OdpowiedzUsuńMNIAAAAM! :D
OdpowiedzUsuńJuż dawno obserwowałam ten zestaw:) Teraz dodatkowo jest za niecałe 22zł w marketach i chyba się połaszczę. Również uwielbiam ich zapachy, bardzo długo miałam Trufle (rewelacja) - teraz czas na pierniczki:)
OdpowiedzUsuńdostałam zestaw szarlotkowy i teraz pierniczki też kuszą :D do tego są jeszcze muffinki orzechowe z karmelem ♥
OdpowiedzUsuńPachnieć powinny perfumy, a kosmetyki powinny działać. Kosmetyki zapachowe to nic innego jak tylko chemiczny dodatkowy składnik w nich, który wnika w skórę i jest wdychany.
OdpowiedzUsuńPerfumy to tez chemia, ktora wnika w nasza skore. Nie wszyscy lubia / moga uzywac perfum.
Usuńmam ogromną chęć na ten peeling !:)
OdpowiedzUsuńZ tej serii mialam czekoladowy balsam do kapieli i maslo do ciala. Uwielbialam ten zapach, zwlaszcza w okresie zimowym. Ten piernikowy tym bardziej mnie kusi w takim okresie :)
OdpowiedzUsuń