Witam.
Ten żel pod prysznic stał się dla mnie numerem 1! Jeśli chodzi o żel, to nie jestem wybredna, ale ważne, aby dobrze oczyszczał, świetnie się pienił i genialnie pachniał! Ten egzemplarz pochodzi z limitki na lato 2014, mam nadzieję, że będzie jeszcze długo dostępny i dorwę go jeszcze gdzieś. To żel pod prysznic Melon Tango od Balea. Zapraszam!
Info od Producenta: kremowy żel pod prysznic zawierający ekstrakt z melona oraz specjalną formułę Poly-Fructol dzięki czemu znakomicie nawilża skórę i jednocześnie chroni ją przed wysychaniem. Pozostawia cudowny owocowy zapach, idealny na lato. Neutralne pH, produkt przebadany dermatologicznie.
Opakowanie bardzo wygodne, typowe dla produktów Balea.Wieczko zamyka się na zatrzask, otwór odpowiedniej wielkości. Wszystko jest tak, jak być powinno.
Żel jest gęsty, kremowy. W kontakcie z wodą i myjką pieni się fantastycznie, wytwarzając naprawdę gęstą pianę. Zawsze dodaję go również pod bieżącą wodę zamiast płynu do kąpieli - w tej roli spisuje się równie znakomicie. Żel nazywa się Melon Tango, jednak na opakowaniu widoczny jest... arbuz. A pachnie mieszanką właśnie melona i arbuza. Zapach niebiańsko soczysty, orzeźwiający. Przypomina mi gumy Mamba :D Żel świetnie oczyszcza i orzeźwia ciało. Po kąpieli nie odczuwałam potrzeby użycia innego kosmetyku pielęgnacyjnego typu balsam, czy masło. Z wielką chęcią sięgałam po niego ostatnimi czasy i szkoda, że już się skończył.
Pojemność: 300ml
Cena: 0,65Euro
Dostępność: DM, ja dostałam go od Agaty z bloga believe-u-can - dzięki za odrobinę zapomnienia podczas wieczornych kąpieli w wannie :*
Ocena: 6/6
Zdecydowanie mój No. 1 wśród żeli pod prysznic! Jesli macie mozliwość zakupów w DM, to nie wahajcie się ani chwili! Polecam!
Pozdrawiam :*
Dostępność: DM, ja dostałam go od Agaty z bloga believe-u-can - dzięki za odrobinę zapomnienia podczas wieczornych kąpieli w wannie :*
Ocena: 6/6
Zdecydowanie mój No. 1 wśród żeli pod prysznic! Jesli macie mozliwość zakupów w DM, to nie wahajcie się ani chwili! Polecam!
Pozdrawiam :*
Uwielbiam uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam ♥
OdpowiedzUsuńNiestety balsam z tej serii jest okropny !!
Kosmetyki Balea są świetne :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że sprawił Ci tyle przyjemności! :** Rzeczywiście zapach jest obłędny i po prostu aż chce się go wypić! Mam inną wersję zapachową i jest równie pyszna, oszczędzam namiętnie :D buziaki :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam :)))
OdpowiedzUsuńuwielbiam baleę, miałam żel o zapachu pinacolady- rewelacja
OdpowiedzUsuńZjadłabym arbuza :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapachy, też muszę go gdzieś dorwać :)
OdpowiedzUsuńJa mam borówkowy i uwielbiam.
OdpowiedzUsuńTen też bym chciała, ale nie mam dostępu.
jeszcze nie miałam ale jak arbuzowe to już go lubię :)
OdpowiedzUsuńteż go chcę! ;) szkoda że do dm kompletnie nie po drodze :(
OdpowiedzUsuńa arbuza poprostu kocham.......
Ciekawe;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że ktoś mi załatwi hihi
OdpowiedzUsuńarbuzowe produkty zawsze mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńMam wersję z mango i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj napisałam recenzję o dokładnie tym samym kosmetyku ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten żel pod prysznic, Balea znów pokazała, że czasem warto się pomęczyć ze sprowadzaniem, aby mieć jej produkty w łazience...
Chętnie bym go wypróbowała, zwłaszcza za taką cenę :D
OdpowiedzUsuńchcialam go kupic, ale ostatecznie mysl o 9 zelach,czekajacych na swoja kolej zmusila mnie do odlozenia go na polke. teraz zaluje))))
OdpowiedzUsuńGdybym miała możliwość na pewno był by mój :) Uwielbiam arbuzowe zapachy :)
OdpowiedzUsuń