Dziś jestem trochę zakręcona i sama nie wiem, o czym napisać post...
Posty piszę na bieżąco, tzn. robię fotki danemu produktowi, siadam do komputera, przycinam fotki, podpisuję je i zaczynam pisać post. Nie mam gotowych postów na zaś, dlatego czasem rano chcę napisać o maseczce a później o olejku do włosów :D
Tak jest i tym razem, dlatego dziś mam dla Was parę słów o olejku łopianowym do włosów z czerwoną papryką od Green Pharmacy.
Moje wrażenia:
Opakowanie: plastikowa buteleczka, zakręcana z dość dużym otworem; przed pierwszym użyciem zabezpieczona silikonową "zawleczką"
Konsystencja: oleista :)
Zapach: bezzapachowy
Kolor: jak olej - żółtawy
Zastosowanie: stymulacja wzrostu włosów
Pojemność: 100ml
Cena: ok. 6zł
Dostępność: malutkie sklepiki kosmetyczne oraz drogerie
Olej, jak to olej. Ma gęstą, oleistą konsystencję, jest bezzapachowy.
Przed użyciem ogrzewam go w miseczce. Wmasowuję w skórę głowy (resztę włosów olejuję innym olejkiem), pozostawiam na ok. 30 minut i zmywam szamponem bez SLS.
Używałam go za każdym razem lub co drugi raz przed myciem włosów przez okres 2 m-cy ;)
Olej ten bez trudu zmywa się szamponami, których aktualnie używam - z Alterra biotyna i kofeina, Alterra makadamia i figa oraz szamponem Babydream.
Olejek ma za zadanie wzmocnić osłabione włosy i stymulować ich wzrost. Wzmocnienia włosów nie zauważyłam - jak wypadały, tak wypadają :( Jednak zauważyłam mnóstwo 'baby hair' i to mnie cieszy ogromnie! Nie wiem, czy udział w tym miał ten olejek, czy inne kosmetyki do pielęgnacji włosów... Na wszelki wypadek zakupiłam druga butlę olejku z czerwoną papryką oraz olejek ze skrzypem polnym i dalej będę testować.
zdjęcie dzisiejsze |
Pozdrawiam :*
Ja nie używałam tego olejku, ale też mam mnóstwo "baby hair" :) (mam nadzieję ze wkrótce znów będę miała włosy jak wcześniej i wszyscy będą mi zazdrościć :P ) Siostra aż mi pozazdrościła i też zaczęła olejować włosy :D
OdpowiedzUsuńa niech się wszystkie zarażą olejowaniem :D
UsuńUdało mi się dostać go w Naturze ostatnio i to w promocji:) Cud!
OdpowiedzUsuńu mnie bez promocji kosztuje 6zł a Ty w jakiej cenie go kupiłaś w promocji?
UsuńWłaśnie 5,99:) Z tej radości nie zwróciłam uwagi ile kosztował wcześniej:)
Usuńciekawe w jakiej wcześniej był cenie? :D
Usuńja kupuję prosto o producenta :D
Usuńi znów spytam jak baba na targu - "po ile?" :D
UsuńZnalazłam w gazetce Natury, że normalnie są po 7,49 zł:)
UsuńOMG! trochę zaszaleli z ceną! :(
Usuńja właśnie wczoraj w drogerii rozważałam jego zakup jednak nie zdecydowałam się ale teraz sądzę ,ze w poniedziałek po niego wrócę ;)
OdpowiedzUsuńnie masz nic do stracenia - to tylko 6zł ;)
UsuńWidzę, że strasznie dużo osób go testowało ; D
OdpowiedzUsuńChyba też się skuszę ; P
Pozdrawiam ;D
dużo, dużo ale to nie dziwne - tyle osób go zachwalało, że w końcu i ja kupiłam ;)
Usuńsą teraz dostępne w naturze i w dodatku w promocji więc czuję, że zacznie się szał na nie :)
OdpowiedzUsuńto taka promocja - nie promocja :D ja kupiłam za 6zł a w promocji w Naturze są po 5,99zł ;)
UsuńWczoraj widziałam Green Pharmacy w Naturze, tylko dziwnym trafem zapomniałam co to :D Ach ta skleroza!
OdpowiedzUsuńJa mam go, ale od kiedy go zaczęłam używać miałam łupież, od 2 tygodni go nie używam i łupieżu nie ma...
OdpowiedzUsuńMi też rośnie mnóstwo baby hair, ale wypadać wypadają dalej. Od niedawna stosuję Silicę oraz jako wcierkę wodę brzozową.
OdpowiedzUsuńte produkty są na pewno w Naturze:)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak moje baby hair, swego czasu, wygladały prawie jak grzywka :)
OdpowiedzUsuńRozejrzę się za nim ;)
OdpowiedzUsuńciekawy, ale akurat tego z papryką nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj miałam go w ręce w Naturze ale nie wzięłam ;)
OdpowiedzUsuńJa te olejki widziałam i w Naturze i w Rossmanie - fakt, że ten Rossman jest ogromny, ale olejki były.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wzmocnił osłabionych włosów. Ale fajnie chociaż, że wpływa na porost nowych :).
OdpowiedzUsuńUżyłam raz i po pół godzinie zaczęła mnie szczypać skóra głowy-zmyłam szybko-trochę się boję podejść drugi raz.
OdpowiedzUsuńZ tego, co wiem, te olejki są dostępne od niedawna w naturach :)
OdpowiedzUsuńo, jak pojawiają się baby hair to super. :)
OdpowiedzUsuńdokładnie!
UsuńMam go, ale trudno mi stwierdzić czy działa, bo za dużo kosmetyków stosuję..
OdpowiedzUsuńmoże być ciekawy, ale szkoda, ze nie wplywa na wypadanie wlosow bo mi ostatnio bardzo lecą :(
OdpowiedzUsuńna wypadanie jest olejek ze skrzypem polnym :)
UsuńNie miałam ale musze sie zmobilizowac i go kupić :)
OdpowiedzUsuńmam tą drugą wersję, nic a nic nie działa ;/
OdpowiedzUsuńCo jak co,ale butelka jest przyjazna dla oka:) Gdybym była fanką wszelkich odżywek do włosów oraz olei chętnie bym wypróbowała,ale...Nie używam:p
OdpowiedzUsuńNiedługo go wykończę i biorę się za wersję ze skrzypem. Póki co nie zachwyca
OdpowiedzUsuńu mnie w Naturze jest cała półka kosmetyków z Green Pharmacy: olejki, szampony,odżywki i co tylko.. Ale ja dziś za mój olej z czerwoną papryką dałam 8zł ;( Przepłaciłam 3zł.. moja siostra tydzień temu w promocji kupiła go za 4 zł o.O
OdpowiedzUsuńU mnie kompletnie się nie sprawdził, zwiększył wypadanie włosów!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: infalliblelifestyle.blogspot.com
Z tego co czytałam to musi troche być stosowany aby stymulować porost z jakimś efektem :D ja wlaśnie dziś mam zamiar sobie zrobić olejowanie tym olejkiem :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię - u mnie również zadziałał pozytywnie ;)
OdpowiedzUsuń