Witam.
Ten zapach spodobał mi się od razu po powąchaniu pachnącej kartki katalogu. Wiedziałam, że prędzej czy później będzie mój. Kiedy od Konsultantki Oriflame dostałam maila z propozycją współpracy, już wiedziałam co wybrać :D Przedstawiam Wam wodę toaletową Vivacity od Oriflame.
Info od Producenta: żywiołowa i pełna radości, woda toaletowa Vivacity to esencja
spontanicznej i wolnej kobiety. Mieniący się różowy grejpfrut, delikatne
kwiaty pomarańczy oraz zmysłowe nuty wetiweru tworzą piękną kompozycję,
która napełni Cię rozkoszą i radością
Woda zamknięta jest w wysokiej, szklanej buteleczce. Z jednej strony szkło jest zupełnie gładkie a z drugiej strony jest lekko zaokrąglone i ma wytłoczone w szkle wzory. Bardzo ciekawa i oryginalna butla.
Pojemność: 50ml
Cena: 59,90zł-89,00zł w zależności od promocji
Dostępność: wodę dostałam od Pani Beaty z www.beata.mojeori.pl Wypełniając formularz na tej stronie, można dołączyć do Oriflame i kupować kosmetyki bez 30% marży.
Cena: 59,90zł-89,00zł w zależności od promocji
Dostępność: wodę dostałam od Pani Beaty z www.beata.mojeori.pl Wypełniając formularz na tej stronie, można dołączyć do Oriflame i kupować kosmetyki bez 30% marży.
Muszę przyznać, że strona w katalogu pachniała inaczej niż woda "na żywo". Nie mniej zapach bardzo mi się podoba.
Nie mogę się określić jaki to konkretnie zapach - niby owocowy, niby też kwiatowy, również lekko świeży... Nie wyczuwam mocniej żadnych konkretnych nut zapachowych, ale wydaje mi się, że najmocniej czuć kwiaty.
Zapach na początku jest mocny i duszący. Po chwili ulatnia się i staje się bardzo delikatny, ale cały czas intrygujący. Idealny na wiosnę i lato!
Wydawałoby się, że skoro zapach ulatnia się zaraz po aplikacji, to będzie on bardzo nietrwały, jednak jest zupełnie inaczej - czuję go dosyć długo na ciele oraz odzieży.
Ocena: 5/6
Bliżej nieokreślony zapach, ale bardzo przypadł mi do gustu!
Lubicie zapachy z Oriflame?
Polecam!
Nigdy jeszcze nie miałam zapachu z Oriflame;))
OdpowiedzUsuńJa też nie, a ten mnie zaciekawił. Może kiedyś... :)
Usuńja miałam sporo, bo kiedyś sama byłam konsultantką Oriflame ;)
UsuńChciałam go zamówić a promocji (przedsprzedaży), ale się nie udało. Odpuściłam. Zamówiłam inny zapach, który bardzo mi się spodobał po przetestowaniu próbki - Eclat Weekend.
OdpowiedzUsuńLuby ma jeden zapach z Ori i go lubi.
Eclat Weekend spośród zapachów Oriflame podoba mi się najbardziej! Jak wykończę większość moich wód, to kupię go, bo czaję się na ten zapach dosyć długo ;)
UsuńNie chce straszyć, ale on nie jest jakiś limitowany, czy coś?
UsuńChyba, ze mi się coś źle o oczy obiło :p
fajny, ale trochę drogi.. :)
OdpowiedzUsuńUważam wody z Oriflame za nietrwałe, szczególnie te "lekkie" zapachy. Pracowałam kiedyś w biurze regionalnym i testowałam wszystko co możliwe;)
OdpowiedzUsuńUmknął mi wcześniej, ale teraz się pokuszę i kupię;]
OdpowiedzUsuńPamiętam mój ukochany zapach z ori - Serene, teraz lubię Eclat Weekend a ten chyba niuchnę w biurze :)
OdpowiedzUsuńKiedyś byłam w Oriflame i lubiłam, choć nie zachwycały mnie kosmetyki.. Teraz praktycznie już nie sięgam.
OdpowiedzUsuńCzytam 1 wpis i już mam ochote na kolejny. Naprawdę ciekawie tu :). Może obserwujemy siebie nawzajem?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam żadnych perfum z Oriflame. Uwielbiam kwiaty, dlatego opisany przez Ciebie zapach wzbudził moje zainteresowanie:)
OdpowiedzUsuńAż musiałam sprawdzić, czym jest wetiwera:)