Witam.
Parę dni temu natknęłam się w sieci na przepis na słynny prl-owski blok czekoladowy. Zachodziłam w głowę, czy ja w dzieciństwie jadłam taki smakołyk i jednak nie mogłam sobie tego przypomnieć. A żeby zasmakować tego słynnego wyrobu i przekonać się o powodach jego sławy, postanowiłam go przyrządzić ;)
Potrzebujemy:
- 250g masła,
- 1/3 szklanki wody,
- 1 szklanka cukru,
- 1op. 0,5kg mleka w proszku w niebieskim opakowaniu,
- 6 łyżek gorzkiego kakao,
- 1 op. rodzynek,
- 1 op. migdałów pociętych w płatki,
- 1 szklanka orzechów włoskich,
- 1 op. herbatników Petit Beurre.
Masło rozpuszczamy w rondelku. Dodajemy wodę i cukier - mieszamy do rozpuszczenia i odstawiamy do wystygnięcia.
Do osobnego garnka/miski wsypujemy mleko, kakao i dodajemy wszystkie bakalie oraz kruszymy herbatniki. Gdy masło wystygnie, przelewamy do garnka z pozostałymi składnikami i dokładnie mieszamy. Ja pod koniec mieszałam ręką, ponieważ tak było mi wygodniej ;)
Foremkę keksówkę wykładamy folią aluminiową i ugniatamy w niej "ciasto". Pozostawiamy do schłodzenia w lodówce.
Po schłodzeniu smakołyk jest gotowy!
Ostrzegam, że blok czekoladowy jest baaardzo uzależniający, dlatego też aby mnie nie kusił, będę go robić rzadko ;)
Znacie, lubicie blok czekoladowy?
Pozdrawiam :*
Pozdrawiam :*
ja lubię :D ale często sobie obiecuje ograniczenie słodyczy :D
OdpowiedzUsuńskąd to znam :D
Usuńu mnie gości w każde święta :)
OdpowiedzUsuńU mnie też :)) Tylko my robimy bez rodzynek.
UsuńA mnie on nie fascynuje. Nie zajadałam sie nim w dzieciństwie, ostatnio koleżanka zrobiła i przyniosła do grilla, ot zjadłam, ale mnie nie zachwycił. Czasem lubię czekoladę, ale taką mega fanką na szczęście nie jestem;p
OdpowiedzUsuńW dzieciństwie nie jadłam (za młoda jestem na PRL :P), ale w pracy ostatnio próbowałam po raz pierwszy i bardzo mi zasmakował, chyba zrobię :D
OdpowiedzUsuńMmmmm pychotka ! :))
OdpowiedzUsuńja go przeuwielbiam ;ooo
OdpowiedzUsuńmmmmm uwielbiam
OdpowiedzUsuńrozmarzyłam się *.* blok i chałwa --> moje dwie wielkie miłości :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńmmmm pychota ♥
OdpowiedzUsuńZnam i lubię, chociaż to takie meega słodkie :) Zawsze robiłam tylko z herbatnikami, ale taki z orzechami i migdałami musi być super :D
OdpowiedzUsuńjasne, że znamy i lubimy :D chociaż ja zazwyczaj idę na łatwiznę i rozpuszczam gotowe milki :D uwielbiam taki blok z przepisu Nigelli ze słonymi orzeszkami, wbrew pozorom takie połączenie smakowe jest genialne!
OdpowiedzUsuńwygląda pięknie, ale obiecałam sobie że ograniczę słodycze, gdyby nie to to jutro już bym robiła :D
OdpowiedzUsuńJa znam taki przepis:
OdpowiedzUsuń400g mleka w proszku, 4łyżki kakao, 1,5szkl cukru, 0,5szkl mleka, 200g masła.
Podgrzewasz mleko z cukrem, kakao i masłem aż się rozpuści, dodajesz mleko w proszku i ciastek tak na oko, przeważ nie 1 szkl pokruszonych. Wczoraj robiłam, wsadziłam pieguski zamiast herbatników i też dobre.
Ja robię w sylikonowych foremkach na muffinki, łatwo wychodzą z foremek i mają kształt babeczek, nie trzeba kroić.
wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńu mnie w domu nie robiło sę bloku czekoladowego..
mój mąż uwielbia a i mi narobiłaś smaku chyba polecę po mleko w proszku:)
OdpowiedzUsuńnarobiłaś mi teraz ochoty na ten blok czekoladowy:)
OdpowiedzUsuńJakie smakowite! :)
OdpowiedzUsuńpamiętam ten smak z dziecinstwa kiedy w sklepach nie było czekolady. Aż się rozmarzyłam i slinka mi cieknie po brodzie. To było pyszne i aż wstyd się przynać od lat 80-tych nie jadłam bloku.
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę wypróbować przepis:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam blok :) mniam! :D
OdpowiedzUsuńPyszności! Jakiś czas temu robiłam go razem z mamą, trzeba być go znów zrobić ;p
OdpowiedzUsuńNajlepsze ciasto ever! :) Chociaż ja zawsze jadłam bez rodzynek, nie przepadam za nimi :)
OdpowiedzUsuńchyyyyyba zrobię bo mi smaka narobilas ;) pomine rodzynki;)
OdpowiedzUsuńJadłabym :)
OdpowiedzUsuńzawsze robię go na święta, ale taki mi apetyt zrobiłaś, że może dzisiaj po świętuję;]
OdpowiedzUsuńAle mi smaka narobiłaś!
OdpowiedzUsuńmniamm :D pochłonęłabym taki blok w moment :D
OdpowiedzUsuńalee pyyyyycha!! nie jadłam nigdy :( Muszę spróbować :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam :) Pamiętam, jak mama kupowała blok na wagę, jak byłam mała :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń