Witam.
Jako, że jestem w trakcie kuracji kwasami, namiętnie stosuję wszelakie maski do twarzy, aby zregenerować skórę i ją ukoić. Dziś opiszę Wam maskę dotleniającą z glinką czerwoną do każdego rodzaju skóry z firmy Ziaja.
Maska dostępna jest w małej, jednorazowej saszetce. Aby ją wydobyć ze środka, należy oderwać energicznie nacięcie z boku. Ja jednak tw takich opakowaniach zawsze rozcinam róg - takie małe zboczenie :)
Maska ma bardzo przyjemną, delikatną i kremową konsystencję. Bez problemu aplikuje się na twarzy, ja zawsze robię to pędzelkiem do tego przeznaczonym. Ma bardzo przyjemny, delikatny zapach. Czuć go na twarzy, jednak nie jest zbyt intensywny i nachalny.
Po zmyciu maski z twarzy, skóra jest bardzo miękka i gładka w dotyku. Jest również odżywiona i wydaje się być wypoczęta :) Po "regulaminowym" czasie nie zastyga całkowicie na twarzy, dzięki temu o wiele łatwiej zmyć ją z twarzy. Ja i tak używam do tego celu gąbeczki Calypso ;) Po zmyciu nie czuję efektu ściągnięcia. W dniu użycia maski, twarz była wolna od łuszczącej się skóry (po kwasach). Następnego dnia problem powrócił, ale taka uroda kwaszenia się :)
Pojemność: 7ml
Cena: 1,7zł
Dostępność: Drogeria uholki.pl
Ocena: 5+/6
Nigdy nie miałam maski do twarzy z tej firmy i to był błąd. Za taką cenę myślę, że warto spróbować ;)
Używałyście masek Ziaja? Jaka jest Wasza ulubiona?
Pozdrawiam :*
Pozdrawiam :*
Mam ją w zapasach, muszę wypróbować ;) z ziajii lubię tą oczyszczającą ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie mogę na nią trafić :(
OdpowiedzUsuńtej jeszcze nigdy nie widziałam, ale maseczki Ziai lubię :)))
OdpowiedzUsuńLubię ją.
OdpowiedzUsuńJa lubię wszystkie, ale tak naj to chyba brązową za zapach :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę maskę z Ziaji, tak samo jak i wersję oczyszczającą, nawilżająca i kozie mleko :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te maseczki!:)
OdpowiedzUsuńJa kocham maseczki Ziaji ;D używam najczęściej oczyszczającej, ale ostatnio też i regenerującej i antystresowej :D a ta jest świetna :D jak ją gdzieś dorwę to na bank kupię ;D
OdpowiedzUsuńchowam głowę w torbę - ja nie znałam wcześniej maseczek Ziaja :)
UsuńSzukam właśnie niedrogich maseczek o ogólnym działaniu nawilżającym, odświeżającym wygląd cery i powyższa maseczka spełnia moje kryteria. :) Obecnie regularnie stosuję maseczkę nawilżającą Hydro z rossmannowskiego Rival de Loop, z resztą pisałam parę dni temu o niej w "Mojej aktualnej pielęgnacji cery". :) Plusem tej maseczki jest brak konieczności spłukiwania, a ja jestem pielęgnacyjnym leniuchem. :D
OdpowiedzUsuńbardzo dobrą maskę nawilżającą ma Mariza! I nie trzeba jej zmywać, skóra wchłania tyle, ile potrzebuje a resztę zbieramy wacikiem :)
Usuńo, nie znam. może najwyższy czas się rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te Ziajowe saszetki, a tej wersji jeszcze nie miałam : )
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię maseczki z Ziaja, są tanie a fajnie działają.
OdpowiedzUsuńMam Uspokajającą i jestem mega zadowolona :)
OdpowiedzUsuńUżywałam masek Ziaja i miło je wspominam. Ale podczas kuracji retinoidami, moim numerem jeden jest spirulina, glinki za bardzo ściągają :)
OdpowiedzUsuńLubię maseczki z Ziaji, jednak tej nie miałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością wypróbuję :)
uwielbiam maseczki z Ziaji, ale tej jeszcze nie miałam, na pewno się skuszę:)
OdpowiedzUsuńLubię saszetki od Ziaji. Są idealne, gdy nie chce mi się bawić w rozrabianie glinek lub alg :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię całą tą serię masek z ziaji :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam każdy produkt z ziaji:) chyba żaden mnie nie zawiódł
OdpowiedzUsuńUżywałam już kilku tych glinkowych masek i o każdej mam pozytywne zdanie. Tej czerwonej nie spotkałam w sklepach, widać cieszy się ogromną popularnością.
OdpowiedzUsuńChyba muszę kupić sobie pędzelek do nakładania maseczki bo wnerwia mnie wydłubywanie jej zza paznokci :/
moja ulubiona jest maska lagodzaca z glinka rozowa:)
OdpowiedzUsuńja jakos do ziaji jestem uprzedzona (choc mozliwie ze nieslusznie). Ale czesto robie sobie maseczki z glinki czerwonej (e-naturalne) itez sie spisuje fajnie :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze tej wersji maseczki z ziaji, chociaż jak będę w pobliżu stoiska na pewno po nią zajrzę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Polecam również inne maseczki z tej serii, a szczególnie brązową i zieloną :)
OdpowiedzUsuńJa od czasu do czasu używam maski regenerującej z glinką brązową - bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńTej nie znam, ale uwielbiam z glinka szarą oraz tą anty-stresową.
OdpowiedzUsuńUżywałam maseczki z glinką szarą i chętnie do niej wracam :). A tej jeszcze nie spotkałam ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny ma kolor :D
OdpowiedzUsuńczerwonej jeszcze nie używałam, ale mam na nią chęć :)
OdpowiedzUsuń