Witam.
Niedawno w jednym poście pisałam Wam, że ja jestem raczej błyszczykowa niż pomadkowa. Dzisiaj opisywany błyszczyk zniechęcił mnie trochę do całej swojej błyszczykowej rodziny... A jest to Virtual Splash Water Glaze Lip Gloss Nr 21.
Błyszczyk dostaniemy w małym, grubym, okrągłym opakowaniu. Na zakrętce fantazyjne imitacje kropelek wody, które chyba miały kojarzyć się z efektem tafli wody na ustach ;)Jeśli chodzi o aplikator, to pierwszy raz mam do czynienia z malutkim, sztywnym pędzelkiem. Nie do końca takowy się spisuje - jest dosyć krótki (to akurat ułatwia aplikację) i sztywny. I ta właśnie sztywność tutaj nie spisała się - nie można równo pomalować ust bez widocznej krechy na konturach, bo na samych ustach jest ok.
Kolor winny :)
Błyszczyk dziwnie klei się na ustach, nie lubię tego uczucia. Jeśli chodzi o efekt tafli wody, to Producent chyba za bardzo popłynął... Tafla jest, a jakże! Tylko przez pierwsze sekundy po aplikacji. Błyszczyk spływa dosłownie z ust i wchodzi we wszystkie możliwe załamania, zakamarki i zmarszczki. Wypływa również za kontury... Wygląda to bardzo nieestetycznie i niechlujnie. Usta pomalowałam zaraz przed pstryknięciem fotki a i tak widać, że nie jest ok. Nawet na swatchach na dłoni widać, że błyszczyk powchodził w załamania skóry i rozpływa się...
Pojemność: 9ml
Cena: ok. 13zł
Dostępność: Drogerie sekreturody.com
Dostępność: Drogerie sekreturody.com
Ocena: 2/6
Niestety, ani kolor ładny, ani efekt na ustach. Ja nie polecam :(
Miałyście błyszczyki z tej serii? Jakie są Wasze opinie?
Pozdrawiam :*
Pozdrawiam :*
Jakiś taki wodnisty się wydaje. Kolorek też dla starszych pań. Za to zdjęcia super się prezentują :)
OdpowiedzUsuńojej ojej..
OdpowiedzUsuńprzynajmniej kropelki na opakowaniu fajne ;D
Miałam jakiś karmelowy odcień...użyłam raz i podziękowałam.
OdpowiedzUsuńnie probowalam, ale mnie nie zachęciłaś ;)
OdpowiedzUsuńja lubie jak sie lepi ale z pewnoscia go nie kupie :)
OdpowiedzUsuńNiedobrze... Miałam błyszczyki z tej serii i oddalam je mamie. Nie używała ich solo, tylko z czymś jeszcze łączyła, więc nie wiem jak się sprawdziły.
OdpowiedzUsuńMam ten błyszczyk, na mnie wygląda on całkiem inaczej. Kolor mi się podoba, ale ja lubię takie ciemne usta, więc nawet często go używam :)
OdpowiedzUsuńjakaś dziwna konsystencja, i kolor totalnie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńAkurat mi kolor bardzo się podoba, ale to, że się klei go dyskwalifikuje :(
OdpowiedzUsuńOj jak ja nie lubię jakich rdzawych kolorów :P
OdpowiedzUsuńJa mam bardziej cielisty kolor i całkiem całkiem chociaż no robi te pręgi takie i się rozjeżdża.
OdpowiedzUsuńFaktycznie spływa z ust :-( nieładny. P.Dz.
OdpowiedzUsuńa mi się znowu podoba kolor;) taki inny:)
OdpowiedzUsuńWygląda jak krew ;D
OdpowiedzUsuńKosmetyków Virtual nie znam i po Twojej recenzji na pewno tego błyszczyka nie poznam. Przykro mi, że okazał się być taki problematyczny :/
OdpowiedzUsuńMój Virtual PODAROWAŁAM MAMIE. Dla mnie był za ciemny.
OdpowiedzUsuńTo bardziej barwiona woda niż błyszczyk :/// A ta cena... 13 zł za coś takiego, to chyba jakiś żart?
OdpowiedzUsuńjak dla mnie i aplikator i te kropelki na opakowaniu to straszny kicz :D a i kolor nie moj :)
OdpowiedzUsuńMam, tyle, że inny kolor i mam podobne odczucia do Twoich...
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za błyszczykami o wiele bardziej wole pomadki.
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale faktycznie nie wygląda zbyt fajnie...
OdpowiedzUsuń