środa, 9 października 2013

Take me to Paris... Paris Amour

Witam.
Dziś będzie o mizianiu, o bardzo przyjemnym mizianiu za sprawką lotionu do ciała Paris Amour od Bath&Body Works. 

Kosmetyki tejże firmy kuszą wszystkich swoimi pięknymi zapachami. Mnie również kusiły i zastanawiałam się, o co tyle krzyku?! Dziś już wiem, gdyż zostałam nim obdarowana na częstochowskim spotkaniu blogerek. Warszawianki mają blisko a i portfele lżejsze :) Dlatego ja cieszę się, że mam do nich ograniczony dostęp :)
Z połączenia zapachu francuskiego tulipana, kwiatu jabłoni i różowego szampana stworzono piękny zapach przywodzący na myśl romantyczny spacer uliczkami Paryża.
Kategoria kwiatowo-owocowa.
Nuta głowy: mandarynka, truskawka, czarna porzeczka, różowy szampan, kwiat jabłoni, frezja.
Nuta serca: brzoskwinia, jaśmin, francuski tulipan, lilia wodna, plumeria.
Nuta bazy: francuska wanilia, mleczko kokosowe, ambra, drzewo sandałowe, kremowe piżmo.
Lotion dostaniemy w fajnej fikuśnej buteleczce z estetycznym, romantycznym nadrukiem. Aplikacja poprzez wciskaną zatyczkę jest bardzo wygodna. Nic nie trzeba przekręcać, odkręcać itp.  
Konsystencja rzadka i wodnista, inna niż w "tradycyjnych" balsamach do ciała. Wchłania się dosyć szybko i nie pozostawia na ciele niewygodnej, lepkiej warstwy. 
Za to możemy rozkoszować się niebiańsko słodkim zapachem. To mieszanka słodkich owoców i pięknych kwiatów. Zapach trudny do określenia, ale piękny, nieduszący i niemdły! Najpiękniejszy zapach kosmetyku do ciała i w ogóle kosmetyku, jaki miałam do tej pory. Całe szczęście utrzymuje się on na skórze jeszcze bardzo długo po aplikacji!
Działanie na skórze - moja skóra na ciele nie jest wymagająca. Po kąpieli mogłabym w ogóle nie używać balsamów, maseł i innych nawilżaczy. Nie wiem jak zachowa się innym typie skóry. U mnie lotion spisuje się całkiem nieźle - ładnie nawilża, pozostawia skórę aksamitną i gładką w dotyku. Nic nie chcę więcej :)

Pojemność: 236ml
Cena: ok. 39zł
Dostępność: Bath&Body Works
Ocena: 6/6
Na mojej niewymagającej skórze spisał się wzorowo. Piękny i długo utrzymujący się zapach, skóra fajnie nawilżona i aksamitna w dotyku. I chociaż moja skóra tego nie potrzebuje, to co rusz miziam się nim ;) Może cena dosyć wysoka, ale to kwestia indywidualna ;) Chyba w przyszłości poproszę jakąś Warszawiankę o kupno słodziutkiej mgiełki z tej serii ;)

P.S. Kuszę i ja - kosmetyki Paris Amour oraz Pink Chiffon możecie wygrać u mnie w rozdaniu. Zachęcam, bo warto! Zapraszam [tutaj!]

Lubicie zapachy B&BW? Ja przepadłam :)
Pozdrawiam :*

26 komentarzy:

  1. Też mam niewymagającą skórę ciała (w przeciwności do twarzy) - pewnie zdałby u mnie egzamin. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie nawilża średnio, ale uwielbiam ten zapach, więc i tak używam. Mam jeszcze balsam, może będzie nawilżał lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja mam :) sama nie uzywam, ale moja mama chwali :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już czuję ten zapach, ale pewnie nawilżenie byłoby zbyt lekkie - mam bardzo suchą skórę i potrzebuję dużego nawilżenia :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skórze suchej może dać niewystarczające nawilżenie, więc lepiej rozejrzeć się za czymś innym ;)

      Usuń
  5. W sklepie też mnie kusił swoim zapachem : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Wczoraj byłam pierwszy raz w B&BW zaciągnięta przez narzeczonego :) Zakochałam się w tych produktach! Miałam wziąć miniaturkę tego balsamu, ale w końcu został na półce, bo i tak za dużo napakowałam do koszyka :D Liczę na wygraną w Twoim konkursie. Byłabym najszczęśliwsza na świecie gdyby udało mi się zgarnąć zestawik....ach marzenie!

    OdpowiedzUsuń
  7. No kusisz rzeczywiście, dotąd dzielnie sie opierałam tej marce, zwłaszcza że brak ich sklepu w Trójmiescie, ale na swoje nieszczęście ;P dość często bywam w Wawie i kto wie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. kusisz :P a ja do BBW mam taki kawał ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię i żałuję, że jest do nich tak ograniczony dostęp...

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam Bath & body Works! To jeden z moich ulubionych wariantów zapachowych :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie ten zapach nie skusił dlatego też oddałam go koleżance ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja niestety nie mam dostępu do Bath & Body Works

    OdpowiedzUsuń
  13. Też bardzo lubię ten zapach, mam nawet mgiełkę :) Balsamy z BBW są super, nieźle nawilżają i zapach długo się utrzymuje.

    OdpowiedzUsuń
  14. mam balsam do ciała zapach cudowny nie miała styczności z innymi kosmetykami z tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  15. mam, ale nie używałam a po zapachu stwierdzam, że jest mega! Pink Chiffon też ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię ofertę BBW, szczególnie za zapachy. Co prawda właściwości pielęgnacyjne są średnie dla wymagającej skóry, lecz w moim odczuciu to dużo lepsza oferta niż TBS ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak ja ubolewam nad tym że BBW są niedostępne w Krakowie :( mam na te produkty ogromną ochotę. Mam nadzieję że kiedyś się do nich dobiorę ;) mają przecudowne kuszące opakowania i wierzę w to że w środku są niesamowite :)
    Pozdrawiam, Magda :)

    http://moj-swiat-moje-kosmetyki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubie te balsamy do ciała, ale jeszcze bardziej lubię potrójnie nawilżające kremy do ciała :)
    I żele pod prysznic także bardzo lubię.
    Natomiast mgiełki mam, ale dość szybko ubywają bo wg mnie są mało trwałe.

    OdpowiedzUsuń
  19. ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀

    Piekne masz wlosy!

    OdpowiedzUsuń

KOMENTUJ. NIE OBRAŻAJ!
Nie toleruję agresji, chamstwa i wulgaryzmów!
Komentarze o takim charakterze będą usuwane.

Website Translator