Witam.
Czy zjesz ze mną beczkę soli? Chociaż dziś opisywana sól nie nadaje się do jedzenia a bardziej do miziania podczas wieczornej kąpieli ;)
Peeling solny do ciała Body Line CLARENA
Info od Producenta:
Peeling zamknięty jest w prostym, plastikowym opakowaniu z eleganckim i minimalistycznym wzornictwem. Słój jest bardzo wygodny podczas aplikacji, chociaż nie ukrywam, że wolałabym nieco niższe a szersze opakowanie, pozwalające na swobodniejsze wydobycie resztek peelingu. [Na stronie bodyland.pl zauważyłam, że Producent zmienił opakowanie peelingów do ciała:)]
Od razu po otwarciu opakowania można wyczuć intensywny, piękny morski zapach, który utrzymuje się na ciele jeszcze na długo po wyjściu z wanny.
Peeling w konsystencji jest bardzo zbity, czego nie spodziewałam się po ostatnim solnym peelingu z Wellness&Beauty od Rossmanna, który na wierzchu miał ciekłą oliwkę. Konsystencja peelingu Clarena odpowiada mi bardziej. Nic nie muszę mieszać, aplikuję go od razu na mokrą skórę i masuję :) Pod palcami można wyczuć malutkie drobinki soli, które wyglądają dosyć niepozornie, jednak podczas masowania czuć ich ostrość na skórze. Po wmasowaniu peelingu bez problemu zmywam go z ciała.
Po masażu skóra pozostaje natłuszczona jednak nie w aż tak widoczny i tłusty sposób jak oliwka. Skóra nie jest tłusta a fajnie natłuszczona a to jest różnica ;) Kryształki soli dobrze ją oczyściły i wypeelingowały. Czuć, że skóra jest mięciutka i gładka w dotyku a do tego pięknie pachnie! Ten stan (zapach+efekt) utrzymuje się jeszcze na długo po kąpieli.
Pojemność: 250ml
Cena: 49zł
Dostępność: bodyland.pl
Ocena: 6/6
Ja jestem nim zachwycona! Piękny zapach, świetne działanie. Skóra gładka jak pupcia niemowlaka - jestem na TAK :)
Miałyście kiedyś peelingi z Clareny? Jeśli nie, to polecam :)
Pozdrawiam :*
Pozdrawiam :*
musi być super, sama chętnie bym go poużywała :))))
OdpowiedzUsuńhm, ciekawy produkt:) lubię jak peeling dobrze zdziera.
OdpowiedzUsuńlubie ostre peelingt ale jakoś nie przepadam za solnymi, zdecydowanie bardziej wolę te cukrowe :-)
OdpowiedzUsuńLubię Clarenę, ale peelingów jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńo :) warty zapamiętania
OdpowiedzUsuńkusisz, oj kusisz :)
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się, a jeszcze jak piszesz, ze zapach sie utrzymuje na skórze ;) mniam!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się opis i chciałabym ją sobie kupić.
OdpowiedzUsuńCiekawie prezentuje się ten peeling, ale ja mam już swojego solnego ulubieńca - scrub z Equilibrii, gdzie za niecałe 30 zł jest 600 g produktu :D
OdpowiedzUsuńWygląda całkiem fajnie ;)
OdpowiedzUsuńP.S super zdjęcia! :)
taką sól do kąpieli, którą można jeśc (kilka kuleczek dziennie) i dzięki temu nie chorowac (podobno) ma też Dr. Nona
OdpowiedzUsuńwolę cukrowe peelingi .. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt. Sama przygotowuję się do własnego solnego peelingu, opartego na oliwie z oliwek i wyciągach ziołowych :)
OdpowiedzUsuńJestem zwolenniczką peelingów cukrowych, więc raczej by mi nie podpasował ;)
OdpowiedzUsuńSolnego peelingu jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńBrzmi cudownie, chętnie urządziłabym sobie domowe spa z nim w roli głównej :)
OdpowiedzUsuńsolnego nie miałam,ale z cukrowymi się dobrze znam:)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt:)
OdpowiedzUsuńHej, chciałam zapytać czy będą jakoś w najbliższym czasie wyniki z tego konkursu Bath&Body works?:>
Pozdrawiamm
będą, ale na razie nie mam czasu, aby ogarnąć tyle odpowiedzi :)
UsuńLubię peelingi solne, ale najczęściej sama je robię.
OdpowiedzUsuńbrzmi fajnie, ale i tak wolę domowy peeling kawowy :)
OdpowiedzUsuńwidać, że musi być super, trochę drogi.. dlatego na razie zostanę przy moim peelingu kawowym :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nigdy jeszcze nie miałam żadnego produktu tej firmy.
OdpowiedzUsuńz chęcią wypróbuję takiego ideała :D
OdpowiedzUsuń