Hej Kochani!
Po paletce Too Faced Chocolate Bar miałam nie kupować już nowych cieni. Wyprzedałam część swoich Sleeków, których prawie wcale nie używałam i postawiłam nie patrzeć w stronę szaf z cieniami. Podjęta niedawno współpraca z Drogerią Natura zmieniła co nieco :) Dziś chciałam Wam zaprezentować cztery cienie Sensique z serii Velvet Touch o kolorkach 101, 106, 122 i 155. To całkiem zgrana czwórka, która z powodzeniem mogłaby tworzyć poczwórną paletę. Zapraszam!
Cienie Sensique Velvet Touch to cienie o aksamitnej, jedwabistej, miękkiej konsystencji. Są przyjemne w używaniu, nie osypują się i z łatwością się aplikują się na powiekę. Fajnie zachowują się podczas blendowania a kolorki nie zanikają. Mają średnią pigmentację oprócz nr 155, który jest bardzo dobrze napigmentowany. Opakowania są solidnie wykonane. Czasem potrzeba siły, aby otworzyć pudełeczko ;)
Numerek 101 to śnieżna biel z mnóstwem opalizujących drobinek, które tworzą na powiece ładnie połyskującą taflę, jakby perłową. Przyjemny w konsystencji, ale pigmentacja średnia. Świetnie nadaje się do rozświetlenia wewnętrznego kącika oka, na całą powiekę jako pod pozostałe cienia oraz pod łuk brwiowy.
106 to połączeniu delikatnego brązu z szarością. W konsystencji aksamitny,miękki, nie osypuje się podczas aplikacji, pigmentacja dobra. Daje na oczach ładny, satynowy efekt.
Numerek 122 to koralowo-łososiowo-brzoskwiniowo-szampański odcień, dający połysk podobny do perłowych cieni, ale o delikatniejszym efekcie. Miękka, przyjemna konsystencja, nie osypuje się podczas aplikacji.
Kolor 155 to połączenie czekoladowego brązu z fioletem.W opakowaniu to bardziej brąz niż fiolet, na oku przybiera bordowrgo odcienia. Bardzo dobrze napigmentowany i przyznam - ciekawy!
Cała seria zawierała początkowo 12 bardzo kolorowych cieni. Od 05 lutego br. możemy cieszyć się zupełnie nową formuła cieni, nowymi kolorami, które zachowane są bardziej w beżach i szarościach. W całej serii mamy więc mnóstwo kolorów stonowanych jak i zupełnie szalonych. Z pewnością każda znajdzie coś dla siebie :)
Cienie dostępne są w Drogeriach Natura w cenie ok. 5-7zł w zależności od promocji.
Pozdrawiam :*
Oh, ten chłodny beż wygląda pięknie. Chyba nie mam takiego odcienia więc może się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńCała czwórka ładna :-) i można nimi cały makijaż oka wykonać :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory. Ja w Naturze skusiłam się na dwa My Secret- 505 i 512. Dziś pierwszy test, ciekawe co pokażą. Na te cienie również zwrócę uwagę przy najbliższej wizycie :)
OdpowiedzUsuńNie mogłabym się zdecydować, który jest najpiękniejszy ;) Stanęli na wysokości zadania z doborem odcieni :)
OdpowiedzUsuńKolor 155 jest przepiękny:)
OdpowiedzUsuń106 i 122 <3
OdpowiedzUsuńKusisz, lecę po 106 i 155.
OdpowiedzUsuńLubię te cienie ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory. Mam jeden z tej serii ( chyba 106 ale nie jestem pewna) i spisuje się bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńpiękne kolory:)
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki, zdecydowanie taki lubie najbardziej na oczkach :)
OdpowiedzUsuń155 wyglada taaaaaaaak pieknie <3 chce chce chce
OdpowiedzUsuńlubię takie kolorki :)
OdpowiedzUsuń155 jest bosssski, właśnie takiego kolorku mi brakuje!! :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam cieni sensique, widzę, że pigmentacja jest super!
OdpowiedzUsuńta brzoskwinia bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń106 i 155 podobają mi się najbardziej.:)
OdpowiedzUsuńCiekawe cienie :)
OdpowiedzUsuńwygladają ładnie >:)
OdpowiedzUsuńNumer 106 jest piękny :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne i cena dobra:)
OdpowiedzUsuń155 bardzo mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńPosiadam kilka cieni z tej serii ale przyznam szczerze, że chętnie przygarnęłabym zwłaszcza 155 i 122 ;)
OdpowiedzUsuńSpodobały mi się odcienie 106 i 122. Niemniej jednak ostatnio chętniej sięgam po matowe cienie :)
OdpowiedzUsuńto bordo mi się spodobało!
OdpowiedzUsuńbardzo mi się te cienie podobają! Chętnie by je widziała w swojej kolekcji :-)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na matowe cienie z Sensique :)
OdpowiedzUsuń106 jest przepiękna :)
OdpowiedzUsuń