Dziś o moim peelingowym wielki rozczarowaniu - to Alterra peeling pod prysznic pomarańcza i cukier trzcinowy.
Info o peelingu oraz skład:
Peeling zamknięty jest w miękkiej, wygodnej tubie. Zapach peelingu jest dla mnie trochę dziwny - niby czuć w nim cukier trzcinowy, ale pomarańczy nie czuję tutaj w ogóle... Ogólnie średnio mi się podoba. Konsystencja lekko-galaretowata z mikroskopijnymi drobinkami peelingującymi.
Nie lubię peelingów o galaretowatej konsystencji, ponieważ ślizgają się po ciele zamiast konkretnie zająć się peelingiem. Tych drobinek jest tak niewiele i są tak malutkie, że ja nie czuję efektu peelingu a raczej delikatne smyranie po ciele. Ocena: 2/6
Niestety produkt nie sprawdził się u mnie, bo ani to peeling, ani żel pod prysznic :( Na dodatek zapach średni a efekt peelingujący zerowy. Nie polecam.
Miałyście ten peeling?Jak sprawdził się u Was?
Pozdrawiam :*
peelingów z alterry nie używałam, obecnie mam perfectę.
OdpowiedzUsuńto prawda słabo wypada, taki trochę żel i tak go zużyłam,
OdpowiedzUsuńtrochę zajeżdża mi alkoholem
mnie tez niestety rozczarowal, szczegolnie alkoholowym zapachem
OdpowiedzUsuńczyli klops....
OdpowiedzUsuńszkoda... kończę powoli peeling antycellulitowy Eveline (który swoją drogą polecam) i powoli rozglądam się za jakimś zamiennikiem por prysznic - teraz wiem, że Alterrę będę omijać szerokim łukiem
OdpowiedzUsuńnie maialm jeszcze doczynienia ani z peelingiem ani innymi produktami firmy.
OdpowiedzUsuńA bodajże mam pomadke ochronna i jest dobra.
ten produkt peelingiem wcale nie jest to żel z drobinkami mało wyczuwalnymi jakby ich nie było
OdpowiedzUsuńteż nie jestem zadowolona z tego produktu
zresztą nie mam wogule dobrego zdania o tego typu żelowych peelingach w takich tubkach
jak ktoś chce peeling to lepiej kupić taki w opakowaniu odkręcanym
A chciałam wypróbować ;/ ale jak mało drobinek, to nie będę kupować. Wolę jednak te z Joanny :)
OdpowiedzUsuńa chciałam wypróbować, teraz wiem że nie warto. dobrze, że o nim napisałaś.
OdpowiedzUsuńMiałam z Alterry wersję z granatem i okazała się być bublem
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie wypróbowałam,ale myślę że po tak rzetelnej opini nie skusze sie na ten pilling.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://mojeheryy.blogspot.com ;)
kiedys robiłam o nim post i ocena była taka sama! niestety pomyłka :(
OdpowiedzUsuńoj, alkohol na 2 miejscu w składzie, zdecydowanie nie dla mnie
OdpowiedzUsuńszkoda że bubel :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kosmetyku ale z tego co widzę to dobrze :)
OdpowiedzUsuńdziwna konsystencja, będę unikać :/
OdpowiedzUsuńNie tylko u Ciebie się nie sprawdził, u mnie także prawie wcale nie peelinguję :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
mi też nie przypadł on do gustu...
OdpowiedzUsuńA już myślałam, ze zapachem powali.
OdpowiedzUsuńMiałam i niestety popieram całkowicie Twoją opinię...
OdpowiedzUsuńja odkąd zrobiłam sobie peeling kawowy nie kupuję już żadnego innego.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem producentów, którzy pakują żel pod prysznic do tubki, dodają kilka ziarenek i dumnie obnoszą się, że stworzyli peeling :/
OdpowiedzUsuńa miałam ochotę ostatnio go kupić...
OdpowiedzUsuńMnie jakoś Alterra dupy nie urywa :/
OdpowiedzUsuńpoprzednik nie był lepszy więc i ten mnie nie kusił nigdy
OdpowiedzUsuńna peeling to to nie wyglada, nic nie mialam z tej firmy i jakos mnie nie ciągnie.
OdpowiedzUsuń