Witam.
Jakiś czas temu dostałam do testowania zestaw dwóch kosmetyków Pharmaceris C, który miał pozbawić mnie cellulitu. Czy tak się stało? Zapraszam do dalszej części wpisu.
Bohaterem dzisiejszego odcinka jest drenujący peeling antycellulitowy do mycia ciała oraz skoncentrowany żel-krem antyzellulitowy o podwójnym działaniu Pharmaceris C.
Oba specyfiki mają niebiesko-zielonkawy kolor i specyficzną algową woń, która niekoniecznie przypadnie wszystkim do gustu. Peeling jak i żel zamknięty jest w miękkiej i wygodnej tubie.
Peeling w konsystencji jest żelowy, średnio gęsty, ale ani nie lejący i uciekający przez palce, ani nie zbity. Zawiera mnóstwo malutkich drobinek ścierających, które dają mocny efekt peelingowania. Jest to bardzo mocny zdzierak, co mi oczywiście jak najbardziej odpowiada :D Po wypeelingowaniu skóra jest dokładnie oczyszczona z martwych komórek naskórka i przygotowana na przyjęcie kolejnego specyfiku antycellulitowego.
Żel-krem jak sama nazwa wskazuje ma konsystencję żelową, ale lekko kleistą. Podczas aplikacji na ciało robi się wodnisty i dosyć szybko wchłania się. Po aplikacji i wchłonięciu skóra w dotyku staje się jakby tępa - nie można wyczuć pod palcami nawilżenia jakie dają zwykłe balsamy, czy masła do ciała.
Jeśli chodzi o efekty kosmetyków antycellulitowych - jest to kwestia dość sporna. Wiadomo, że samym kosmetykiem nie osiągnie się wymarzonego celu... Do tego potrzebna jest jeszcze odpowiednia dieta, porzucenie niezdrowej żywności oraz trochę ruchu.
Ja przez okres stosowania obu kosmetyków nie stosowałam jakiejś ostrej diety, natomiast starałam się jeść mądrzej. Również codziennie ćwiczyłam ok. 40 minut na stepperze.
Co to dało w połączeniu ze stosowaniem obu powyższych kosmetyków? Skóra w miejscach najbardziej narażonych na cellulit stała się bardziej napięta i jędrniejsza. Nie zgubiłam centymetrów, ale skóra stała się bardziej wygładzona. Czy bardzo? Ciężko określić w jakim stopniu cellulit został zredukowany, ponieważ niestety nie zrobiłam porównawczych zdjęć. Jednak widzę małą różnicę.
Do pozbycia się cellulitu potrzeba nie tylko kosmetyków stworzonych do tego celu. Dodajmy jeszcze trochę samozaparcia i dyscypliny a cel z każdym dniem będzie coraz bardziej osiągalny ;)
Pozdrawiam :*
Pozdrawiam :*
tytuł posta genialny :-) aż bałam się wejść :-D
OdpowiedzUsuńpo tytule posta myślałam, że to bubel, a tutaj takie zaskoczenie :D
OdpowiedzUsuńja tak samo :D
Usuńhaha i ja też :D
Usuńspieprzaj dziadu to do cellulitu haha
UsuńJa lubię antycellulitowe i wyszczuplające kosmetyki z Eveline. Są w rozsądnej cenie i w połączeniu z dieta i ruchem naprawdę działają. :)
OdpowiedzUsuńteż tak myślę :)
UsuńInteresujący zestaw ;) Przypomniałaś mi, że muszę zainwestować w coś antycellulitowego, bo ostatnimi czasy w moim kosmetycznym zbiorze brak takich produktów :(
OdpowiedzUsuńPeeling jest świetny :)
OdpowiedzUsuńTrzeba podchodzić do takich kosmetyków z lekkim przymrożeniem oczka. Nie ma wątpliwości :)
OdpowiedzUsuńeee, myślałam, że będzie bardziej soczyście a tak lukrowo jest ;)
OdpowiedzUsuńlukrowo nie jest, ale jest ok ;)
Usuńa u innych czytałam, że ten peeling raczej słaby jest ;p
OdpowiedzUsuńa co do wygładzania - raczej wszystkie preparaty tego typu to robią :)
słaby nie jest z pewnością - ja lubię bardzo mocne zdzieraki a ten wg mnie jest bardzo mocny, więc...
UsuńJa na celuit polecam szczotkowanie ciała:)
OdpowiedzUsuńszczotkowanie też dobre - świetnie przygotuje ciało do dalszego balsamowania
UsuńJa najbardziej lubię żel Eveline, ale może czas na zmiane :)
OdpowiedzUsuńz Eveline miałam bodajże serum 4d i miło wspominam
UsuńWszystko co pozwala się pozbyć tej pomarańczowej skorki lubię:) mimo iż nie mam dużego problemu, to i tak nie lubię tego cholerstwa..tych kosmetyków nie maiłam, ale może kiedyś się skuszę:))
OdpowiedzUsuńjuż myślałam, że coś z nimi nie tak po tym tytule:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten duet, razem ze sportem, a bardziej pracą na działce, i to wzmożoną dawały świetny efekt
OdpowiedzUsuńMyślałam, że będzie jakaś ostra krytyka... ;-)
OdpowiedzUsuńDla mnie pomysł, że krem usuwa cellulit albo odchudza (są i tak reklamowane) jest niewiarygodny.
Zgadzam się z Tobą sport i dieta to podstawa ale do tego potrzeba silnej woli :D
OdpowiedzUsuń