Witam.
Wakacje, wakacje i... wrzesień. Na szczęście okres nauki mam już dawno za sobą ;) A dziś post lekki i niewinny, czyli lipcowo-sierpniowe DNO. Denko jest dwumiesięczne a wydaje mi się, że zużyłam mało kosmetyków. Zaczynamy!
Kosmetyki do ciała:
- Isana Med żel pod prysznic z olejkiem pomarańczowym [klik!] - piękny, soczysty zapach, super się pieni, dobrze nawilża. Za 5 zł grzech nie spróbować! TAK
- Farmona Sweet Secret szarlotkowe masło do ciała z bitą śmietaną i cynamonem [klik!] - było to najlepsze masło do ciała jakie do tej pory miałam przyjemność używać! Niebiańsko kuszący zapach, przyprawiający o ślinotok, szybkie wchłanianie, świetne nawilżenie i odżywienie. Aż żal się z nim rozstawać... TAK
- Pharmaceris C drenujący peeling antycellulitowy do mycia ciała [klik!] - temu peelingowi nie przypisywałam żadnych nadprzyrodzonych właściwości, bo po jednym opakowaniu peelingu nie zgubi się cellulitu. Peeling ma specyficzny, lekko mdły morsko-algowy zapach. Okazał się jednak super mocnym zdzierakiem, po którym skóra na udach była mocno zaczerwieniona (taki efekt lubię!) i przygotowana do lepszego wchłaniania serum z tej samej serii. TAK
- BeBeauty płyn micelarny do demakijażu i tonizacji twarzy i oczu do skóry wrażliwej [klik!] - mój malutki hit, bo nie dosyć, że świetnie zmywał makijaż twarzy i oczu, to kosztował zaledwie 5zł! Producent postraszył jego wycofaniem, więc Kulka zrobiła zapasy w liczbie 5 sztuk. Spokojnie, jak widzicie, płyny micelarne idą u mnie jak woda ;) Okazało się, że Producent znów sobie z nas zadrwił i micel wrócił na półki nieco odmieniony ;) TAK
- Lirene Aqua Crystal nawilżający płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu [klik!] - zapach mocno alkoholowy. Makijaż twarzy zmywał dobrze, jednak makijaż oczu okazał się barierą nie do pokonania. Na dodatek po demakijażu skóra pod oczami strasznie mnie piekła a po czasie twarz miałam mocno wysuszoną! NIE
- Decubal ujędrniający i regenerujący krem pod oczy [klik!] - krem jest rzadki, jednak dosyć szybko się wchłania. Jest całkowicie bezzapachowy i nie wytwarza lepkiej i niewygodnej warstwy. Nie podrażnia moich oczu, a czasem kremy nie dają sobie z tym rady! Ładnie nawilża i napina skórę wokół oczu. TAK
- FLOSLEK Arnica płyn micelarny do demakijażu skóry naczynkowej [klik!] - zapach świeży i delikatny. Świetnie zmywa makijaż zarówno z twarzy jak i z oczu! Nie szczypie w oczy! Po demakijażu nie mam uczucia ściągnięcia skóry a na twarzy nie czuję żadnej lepkiej warstwy. TAK
- Oriflame woda toaletowa Vivacity [klik!] - kusząca i intrygująca mieszanka grapefruita, kwiatu pomarańczy i wetiweru. Zapach owocowo-kwiatowo-świeży. TAK- Selfridges Vaseline Lip Therapy o smaku Creme Brulee [klik!] - szkoda, że produkt ten był limitowany. Pachnie i smakuje delikatną słodką wanilią. Mocne nawilżenie i odżywienie. TAK
Dwa miesiące minęły a ja zużyłam tylko 9 produktów. Obiecuję poprawę :)
A Wam jak idzie denkowanie?
Pozdrawiam :*
znam tylko micel Be Beauty i jestem nim zachwycona ♥
OdpowiedzUsuńMuszę upolować to szarlotkowe masło, szkoda że produkty nawilżające do ciała tak wolno zużywam
OdpowiedzUsuńmiałam tylko plyn BeBeauty ;p
OdpowiedzUsuńDenko może i niewielkie, ale z micelami zaszalałaś :D
OdpowiedzUsuńgratuluję zużyć:)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta Isana Med... :)
OdpowiedzUsuńNa wielu blogach widzę Isane, więc się skuszę, bo żal by było nie spróbować ;)
OdpowiedzUsuńmałe denko, ale jak cieszy ;)
OdpowiedzUsuńZawsze coś tam zużyte, to już coś :-) mi w tym miesiącu też nie poszło za dobrze, dlatego jeszcze trochę torbę z pustakami przetrzymam :-P
OdpowiedzUsuńwazelina wygląda smakowicie :D
OdpowiedzUsuńmam ochotę na ten drenujący peeling z Pharmacerisa:)
OdpowiedzUsuńzaintrygowałaś mnie masłem szarlotkowym :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie polubiłam ani micela Be Beauty ani kremu pod oczy Decubal :/
OdpowiedzUsuńTen żel z Isany pomarańczowy jest świetny!:)
OdpowiedzUsuńOO, ja tez wykończyłam w poprzednim miesiącu masełko Szarlotkowe- teraz w pl planuje zakup nastepnego opakowania- uwielbiam go <3
OdpowiedzUsuńte masełka farmony kuszą mnie od dawna... :)
OdpowiedzUsuńgratuluję zużyć :)
masło do ciała ma bardzo zachęcający zapach :)
OdpowiedzUsuńmm masełko musiało ładnie pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńto szarlotkowe masło do ciała jest bardzo zachęcające !!!
OdpowiedzUsuńOj to szarlotkowe masełko to mnie kusi.Musi mieć cudowny zapach :)
OdpowiedzUsuńznam tylko micla z Biedronki i jestem z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńteż lubię ten płyn micelarny z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńMicel z Biedronki mam i lubię, za parę dni dołączy do wrześniowego denka:) Masełko szarlotkowe jest na mojej wish liście:)
OdpowiedzUsuńKusi mnie strasznie to masło szarlotkowe ;D
OdpowiedzUsuńani jednego produktu nie miałam okazji osobiście poznać;)
OdpowiedzUsuńTeraz zbieram nowe denko. Ciekawe te masełko do ciała, tylko wolała bym iny=ny zapach.
OdpowiedzUsuńKonkretne denko :) Gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńmusze w koncu zkaupic ten micel z biedornki ;)
OdpowiedzUsuńMasło ze Sweet Secret jest genialne, zgadzam się ! Każdy zapach powala :) Ja mam czekolada pistacja i słodkie trufle i migdały, ale banan- kokos i twoje z cynamonem też jest obłędne :) polecam Ci właśnie czekolada- pistacja :) Scruby do ciała też się sprawdzają :) Micela z BeBeauty też kończę :)
OdpowiedzUsuńU mnie micel z Biedronki wywołał wielką opuchliznę oczu :(
OdpowiedzUsuń