Witam.
W połowie lipca dodałam tutaj swój pierwszy mobile mix. Gdy robię coś ciekawego, lub jestem w fajnym miejscu nie myślę o tym, aby wyjąc telefon i cyknąć fotkę. Dlatego też tych zdjęć mam mało i dlatego też inni publikują takie posty co tydzień a ja co dwa miesiące :D
2. Tak mi mówi Tymbark :D
3. Wspomnienia dnia gorącego lata :)
4. Mały lokal w Kielcach (koło Silnicy), gdzie możemy zjeść dobre kanapki na ciepło.
2. Domowe ognisko, czyli dziś na kolację kiełbaski!
3. A ja się zastanawiałam, kto mi podkradł adres www :( Jakaś hurtownia hydrauliczna.
4. No i niezbędnik wizyty w CH - krushers w KFC.
2. Byłam i...
3. ...zrobiłam :D
4. Najlepsze ciasta francuskie z jabłkami ever! Cukiernia Świat Słodyczy, dawniej U Sołtyków. Polecam! Zawsze są jeszcze ciepłe i rozpływają się w ustach :D
2. Wariacje nt. jajecznicy. Zawsze kombinuję. Tym razem jajecznica z salami, pieczarkami i serem gorgonzola - wyszło pysznie!!!
3. i 4. Przygotowana na jesień :) 3 to buty no name a 4 to H&M.
Pozdrawiam ciepło w ten pochmurny dzień :*
super mix :) zatęskniłam za latem i zgłodniałam :))
OdpowiedzUsuńja tak samo. :D i do paki kosmetycznej bym się chętnie dobrała. :D
Usuńhehe :D niedługo będziesz miała okazję, bo trochę kilka kosmetyków z Balea będę chciała przeznaczyć na rozdanie :)
Usuńte kanapki na ciepło są mega zajebiste <3 jak tylko je otworzyli, to często robiłam nalot :D
OdpowiedzUsuńjakie jadłaś?
UsuńNienawidzę Krushers'ów :P Okropnie mi nie smakują...
OdpowiedzUsuńa mi smakują bardzo, tylko są mega zimne
UsuńFajny mix. Przydałoby się jeszcze trochę lata...
OdpowiedzUsuńoj przydałoby się...
UsuńLubię takie mixy oglądać, też muszę kiedyś stworzyć :)
OdpowiedzUsuńCiasto francuskie z jabłkami brzmi pysznie :)
OdpowiedzUsuńrozpływa się w ustach i zawsze są jeszcze ciepłe :)
UsuńŚwietny mix :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką fasolkę;)
OdpowiedzUsuńCo do tymbarka przekaz bardzo dobry ;) Nie zmieniaj się ! :)
OdpowiedzUsuńO też ostatnio kupiłam workery no name ;) jak zobaczyłam fasolkę to zgłodniałam :P
OdpowiedzUsuńTymbark rządzi ;)
OdpowiedzUsuńte buty no name mi się strasznie podobają :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam mixy:)
OdpowiedzUsuńKanapki, jajecznica, krusher...ech... :) umiesz narobić ochoty :D
OdpowiedzUsuńAle mnie tym kursem fryzjerskim zaintrygowałaś ! Mnie też to chodzi po głowie ale jakoś wydaje mi się, że to już za późno i takie tam inne odwlekacze :/
OdpowiedzUsuńe tam za późno. nigdy nie jest za późno ;) jeszcze nie wiadomo kim w przyszłości będziemy :)
UsuńŁał, ileż kosmetyków w tej "pace od Toni" :)
OdpowiedzUsuńaż nabrałam ochoty na tka jajecznice:))
OdpowiedzUsuńa buty te no name są genialne:))
❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿
OdpowiedzUsuńSwietne zdjecia! Az zglodnialam na widok jajecznicy ;D
1 buty są mega :) !
OdpowiedzUsuńTy niedobra...ja głodna siedzę w pracy, a Ty mi tu pyszniastą jajecznicę pokazujesz :-) chcę do domu... P.Dz.
OdpowiedzUsuńja tez tą jajecznicą się zachwycilam :)
Usuńwow genialne buty, sama takich własnie poszukuję na jesień ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio stałam się ogromną fanką jajecznicy! Ktoś mi nawet powiedział, że w którymś regionie Polski nazywają ją "jajówa" ;)
OdpowiedzUsuńAnomalia
jestem zachwycona butami
OdpowiedzUsuńFasolka szparagowa <3 mniam mniam.
OdpowiedzUsuńNie wiem, kto to Toni, ale wow - chętnie przygarnęłabym taką pakę :)
OdpowiedzUsuńFajne te buty z H&M. Wygodne?
OdpowiedzUsuń