Witam.
Ja zimą nie choruję. Za to nie ma jesieni i wiosny, abym nie zaliczyła chociaż małego przeziębionka :) Już dawno temu wspomagałam swoją odporność różnymi specyfikami również z różnym skutkiem... Na szczęście w dzieciństwie mama nie karmiła mnie tranem :D W ostatnim miesiącu wspomagałam się Citroseptem Forte Acerola w kapsułkach i muszę przyznać, że stanął na wysokości działania!
Citrosept Forte Acerola to uzupełnienie
diety w naturalne bioflawonoidy pochodzące z grejpfruta, acerolę
zawierającą lewoskrętną witaminę C w postaci naturalnie występującej w
przyrodzie oraz witaminę E i Selen.
Witamina C pomaga w prawidłowym
funkcjonowaniu układu odpornościowego i w ochronie komórek przed stresem
oksydacyjnym. Przyczynia się do zmniejszenia uczucia zmęczenia
i znużenia oraz pomaga w regeneracji zredukowanej formy witaminy E. Selen jest
jednym z niezbędnych mikroelementów dostarczanych z pożywieniem.
Pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego i w ochronie
komórek przed stresem oksydacyjnym.
Skład (masa kapsułki 600 mg): koncentrat aceroli Malpighia glabra L. (39% masy kapsułki), ekstrakt z owoców grejpfruta Citrus Paradisi (20% masy kapsułki), hydroksypropylometyloceluloza (substancja glazurująca), fosforan diwapniowy (substancja wypełniająca), celuloza mikrokrystaliczna (substancja wypełniająca), selenian (IV) sodu na maltodekstrynie, bursztynian d-alfa-tokoferylu, stearynian magnezu (substancja przeciwzbrylająca), dwutlenek krzemu (substancja przeciwzbrylająca).
Opakowanie: 30 tabletek celulozowych
Cena: 39zł
Dostępność: dobre apteki oraz np. sklep Producenta shop.cintamani.pl
Ja stosowałam jedna tabletkę dziennie, logicznie, opakowanie starczyło mi na 30 dni kuracji ;) Są to kapsułki celulozowe, więc nie miałam problemu z ich połknięciem.
Muszę przyznać, chociaż u mnie to prawie niemożliwe, że w tym ostatnim raz ciepłym, raz zimnym jesiennym miesiącu nie zachorowałam ani razu! Nie bolało mnie gardło, nie męczył mnie kaszel, nie dostałam opryszczki ani tym podobne.
Fajne jest to (i rzadko spotykane), że kapsułki te są wyprodukowane wyłącznie z owoców z certyfikowanych ekologicznych upraw! Wszyscy jesteśmy 'karmieni' witaminą syntetyczną, która wchłania się w znikomym stopniu (ok 7%). Naturalna za to przedostaje się do organizmu nawet w ponad 80%. Zapewniono mnie, że Producent dodatkowo sprawdza dostarczany surowiec i są podobno sposoby na sprawdzenie, czy acerola od Cintamani to rzeczywiście naturalny produkt, czy ktoś nasypał witaminy sztucznej ;)
A Wy wspomagacie odporność suplementami? Jaki macie do nich stosunek?
Ja niestety czasem muszę się wspomóc. Jestem tak zadowolona z działania Citroseptu, że kupiłam już drugie opakowanie ;) Dodatkowo faszeruję się witaminkami z mandarynek, które królują u mnie w okresie jesienno-zimowym i mogłabym je jeść kilogramami ;)
Pozdrawiam :*
Staram się jak najmniej łykać tabletek by nie obciążać niepotrzebnie wątroby. Nie wierzę w działanie suplementów, choć kiedyś łykałam namiętnie ;)
OdpowiedzUsuńmoże i nie pomagają, ale z pewnością i nie zaszkodzą ;)
Usuńnie mam potrzeby wspomagania się suplementami
OdpowiedzUsuńszczęściara!
UsuńA nie lepiej pić citrosept w kroplach bez tych zapychaczy i przeciwzbrylaczy, które oblepiają jelita
OdpowiedzUsuńpewnie lepiej :)
UsuńJa łykam tran i jestem zdrowa !:P czasami lekki katarek:D
OdpowiedzUsuńmoże głupio się przyznać, ale nigdy nie piłam tranu :)
UsuńOstatnio brałam liść oliwki i muszę przyznać że działa .
OdpowiedzUsuńa to ciekawe!
UsuńŚrednio wierzę, aby suplementy przyjmowane przez krótki czas działały, szczególnie, że chyba nie ma jednoznacznych dowodów, aby wit c działała na wzmacnianie organizmu przed wirusami. Generalnie nie wierzę, w suplementy, mam do nich dystans.
OdpowiedzUsuńWierzę, że chorowanie to naturalna szczepionka, stąd dzieci często chorują i nie warto z tym walczyć. Trzeba to przejść, aby póżniej być bardziej odpornym. Przede wszystkim działa nie przegrzewanie organizmu, a w naszej szerokości geograficznej nie sposób nie mieć kataru czy anginy- taki urok :)
Zdrówka życzę z suplementem czy tez bez :)
i hartowanie ;)
UsuńJa miałam Citrosept w kropelkach i miło go wspominam. Jestem bardzo chorowita i muszę się jakoś wspomagać :)
OdpowiedzUsuńmyślałam nad kropelkami i chyba następnym razem się skuszę :)
Usuńja uzywam Biostymine, wybralam 2 opakowania i rzeczywiscie dziala, 4 dni temu baba doslownie na mnie kichnela w autobusie i nic :P
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o Biostymine...
UsuńJa kiedyś miałam takie krople z wyciągiem z grejpfruta - paskudne to było ;)
OdpowiedzUsuńteraz prawie wszystkie mają ulepszacze smakowe, więc i pewnie smakują lepiej :)
UsuńJa do suplementów stosunek mam mocno niechętny, ale powoli zaczynam rozważać przyjmowanie witaminy D. Ponoć cuda działa itd :P
OdpowiedzUsuńja tam uważam, że wszystkiego trzeba spróbować ;)
UsuńCzy te tabletki nie będą wchodzić w reakcję z antykoncepcją hormonalną? Ginekolodzy nie zalecają objadania się grejpfrutami przy pigułkach. A tu niestety widzę ekstrakt z owoców grejpfruta.
OdpowiedzUsuńniestety nic mi o tym nie wiadomo. ja nie biorę tabletek, więc niestety nie potwierdzę...
UsuńJa sobie żartuję, że konserwuję się alkoholem, bo w sumie często pijam piwo :P
OdpowiedzUsuńto musiałabym pić codziennie a to raczej niemożliwe :D
UsuńWspomagam się, najlepszy na odpornośc jest tran i witaminka C :) Przyjmuję regularnie o poranku :)
OdpowiedzUsuńswego czasu piłam Rutinoscorbin :)
Usuńja tam jakoś nie wierzę w te wszystkie spe-cymeny jakbym miała brać to co powinnam to na śniadanie zjadałabym miskę pigułek ....
OdpowiedzUsuńa na chorobę ... cóż jak mnie coś atakuję to kieliszeczek naleweczki od mamusi i do łuzia :) działa, sprawdziłam nie raz :)
oj chciałoby się kieliszeczek :D
UsuńCitrosept to faktycznie dobry preparat, w formie płynnej ma paskudny smak ;)
OdpowiedzUsuńserio? myślałam, że będzie smakował grejpfrutami
UsuńNie widziałam nigdzie tego suplementu.
OdpowiedzUsuńNie znam. Ja jestem słaba kuracjuszka - zawsze zapominam :(
OdpowiedzUsuńniezbyt wierzę w suplementacje... jedynie tran :)
OdpowiedzUsuńJa zażywam tradycyjny tran.
OdpowiedzUsuńJa nie łykam żadnych tabletek jeśli nie muszę ;)
OdpowiedzUsuńJa od dzisiaj zaczynam swoją przygodę z tranem ;)
OdpowiedzUsuńMnie dokucza borelioza od wielu już lat, natomiast Citrosept ma nieciekawe w odbiorze działania, gdyż rozwala cysty bakteryjne (głównie boreliozy) i to powoduje, ze odnawia się już zaleczone zakażenie i stan chorego mocno się pogarsza, wręcz nie do wytrzymania. Bywa i tak, że po zażyciu nawet mniejszych dawek Citroseptu, występują bardzo silne powikłania poboreliozowe, które trudno jest znieść.
OdpowiedzUsuń