Witam.
Dziś mam dla Was moją opinię oraz zdjęcia pomadek Golden Rose Velvet Matte. Z całej palety 20 kolorów posiadam 6 odcieni. Dostałam je do przetestowania od Golden Rose i od wielu z Was wiem, że niektóre wysepki nie mają jeszcze tych nowości w sprzedaży. Wiem, że jest szał na nie, więc pozostaje Wam czekać cierpliwie na dostawy a ja zapraszam na post :) Nie(stety) będzie dużo zdjęć ;)
Info od Producenta: pomadka do ust Velvet Matte tworzy na ustach aksamitne matowe wykończenie. Wysoka zawartość pigmentów oraz długotrwała formuła sprawia, że pomadka długo utrzymuje się na ustach. Idealnie się rozprowadza, a dzięki zawartości składników nawilżających oraw witaminy E dodatkowo odżywia i nawilża usta. Paleta zawiera 20 ocieni od klasycznych czerwieni po odcienie nude. Produkt nie zawiera parabenów i jest testowany dermatologicznie.
Zacznę może od opisu każdego odcienia osobno. 02 to pudrowy róż, ciemny, bez słodkiego różowego odcienia, ma brązowy odcień.
03 to odcień nude, wpadający w pomarańcz. Niestety ten kolorek nie do końca mi pasuje ze względu właśnie na pomarańczowy odcień.
07 to jasny, mleczny, pudrowy róż. Bardzo lubię ten kolorek :)
09 to kolorek na granicy różu i czerwieni. Jeśli nałożymy grubszą warstwę, pomadka da nieco neonowy odcień :)
10 to bardzo naturalny, chociaż nieco ciemniejszy kolor. Ma różowe i brązowe tony. Bardzo ładnie wygląda na ustach!
12 najmniej przypadła mi do gustu. To najciemniejszy kolor w mojej kolekcji. To brąz z domieszką różowych tonów oraz ceglastej czerwieni.
Pojemność: 4,7g
Cena: 10,90zł
Dostępność: wysepki, sklepy Golden Rose oraz sklep on-line >klik!<
Pomadki zamknięte są w eleganckim, matowym opakowaniu. Wyglądają bardzo elegancko i schludnie. Dają aksamitne, matowe wykończenie. Pachną słodko, ale delikatnie a na ustach nie czuć już tego zapachu.
Są to matowe pomadki, więc wiadomo, że nie kleją się na ustach. Po aplikacji nie czuć tej charakterystycznej dla podobnych pomadek suchości. Są dosyć trwałe, jednak zostawiają swoje ślady na szklankach i wszystkim tym, z czym mają kontakt. Są bardzo dobrze napigmentowane. Potrafią rolować się w nadmiarze przy wewnętrznej stronie ust, jednak nie osadzają się na zębach. Po długim czasie potrafią podkreślać skórki, więc należy pamiętać o regularnych peelinach ust.
Ocena: 5+/6
To bardzo dobre pomadki w bardzo przystępnej cenie! Daję mały minusik za zbieranie się we wnętrzu ust oraz możliwe podkreślenie skórek. Polujcie na nie, bo to niezła konkurencja dla pomadek matowych innych firm!
Jaki kolor wybieracie?
Pozdrawiam :*
Pozdrawiam :*
wow ale łady mat!!!!
OdpowiedzUsuń07 i 09 piękne kolory. Najbardziej w moim guście :)
OdpowiedzUsuń9 kupię na pewno i może którąś czerwień :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :) normalnie chce je wszystkie, przy moich dużych ustach maty wyglądają najlepiej.
OdpowiedzUsuń2,7,9 :)
OdpowiedzUsuńJak znajdę 02 to kupię :D
OdpowiedzUsuń03 bardzo mi się podoba, lubię używać taki kolor, ale... niestety pomadki GR jakoś mnie odrzucają od siebie, nie jestem w stanie znieść ich zapachu:(
OdpowiedzUsuń07 piękna:) jak będę w sklepie Golden Rose to przyjże jej się bliżej:)
OdpowiedzUsuń07 musi być moja, będę się za nimi rozglądać:)
OdpowiedzUsuń07 jest całkiem ładna :)
OdpowiedzUsuńwszystkie te kolorki sa świetne i chyba nie bałabym się żadnego :)
OdpowiedzUsuńWyglądają rzeczywiście zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńJa mam zamiar kupić "oczojebki" ; D nudziaki lubię błyszczące :)
OdpowiedzUsuńSama nie lubię pomadek, a zwłaszcza takich mocno kryjących i matowych, jednak musze przyznać, że Golden Rose spisał się na medal z tą serią! Może nawet i ja spróbuję :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory, lądują na liście "do kupienia"! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń07 i 09 podobają mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńNabyłam kolor 04 podpatrzony u DigitalGirl. Piękny koralowo-różowy odcień. Tak intensywny, że najpierw widać moje usta, a potem resztę :) Chyba skuszę się na jeszcze, bo mimo posiadania jednej sztuki, już stały się one moim hitem :)
OdpowiedzUsuń02 i 12 będą mnie prześladować ;)
OdpowiedzUsuńAle piękne maty, ta czerwień wpadła mi w oko ;)
OdpowiedzUsuńcudne kolory! polowanie czas zacząć ;)
OdpowiedzUsuńkilka kolorów wpadło mi w oko :)
OdpowiedzUsuńJa się przyjrzę nim bliżej jak zawitam przy jakimś stoisku GR muszę obadać jakieś ciemniejsze odcienie :)
OdpowiedzUsuńpiekne :) jak bede w realu to kupie :) wszystkie mi sie podobają ale generalnie gustuje w jaśniejszych kolorach :)
OdpowiedzUsuńJa nie wiem w końcu, który kupić, bo co je widzę to na różnych ustach dają mega różny efekt :) Muszę je w końcu zmacać na żywo, mam nadzieję, że gdzieś je dopadnę prędzej czy później :)
OdpowiedzUsuńKażda jeden odcień mi się szalenie podoba! <3
OdpowiedzUsuńChyba Siódemka trafi do mojej kosmetyczki ;)
OdpowiedzUsuń10 to strzał w 10 jak dla mnie :))
OdpowiedzUsuńKolor nr. 2 rewelacja! ;)
OdpowiedzUsuń02, 10 i 12 są piękne!
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie. Ciekawe, czy są już w moim GR w Katowicach :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory : ) musze sobie ko ie cenie jakaś kupić, bo fajnie się prezentują i są niedrogie ; )
OdpowiedzUsuńBardzo ładne pomadki :)
OdpowiedzUsuń07 przepiękna!
OdpowiedzUsuń02 chyba najbardziej mi się podoba, 3, 7 i 10 też fajne :)
OdpowiedzUsuńPiękne są, kuszą mnie przynajmniej 3 odcienie z tej kolekcji, ale twardo trzymam się postanowienia lutowego o niekupowaniu kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńSiodemka wymiata:-)
OdpowiedzUsuńMuszę powiedzieć, że z kolorami trafili. Co najmniej trzy mi się z tej serii podobają :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam matowe pomadki! 02 i 03 to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne :) 7 i 9 zdecydowanie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńPiękne kolory. Chętnie bym parę kupiła, ale nie mogę bo mam ich za dużo :P
OdpowiedzUsuńbardzo mnie zainteresowal mnie numerek 07 i 12! trzeba rozejrzec sie w sklepach!
OdpowiedzUsuńBrzoskwiniowy będzie mój ! <3
OdpowiedzUsuńDo mnie przemawia 09, ciekawa jestem jak one się mają do Rimmelowych matów Kate Moss :)
OdpowiedzUsuńeleganckie :)
OdpowiedzUsuńWszystkie chcę! Śnią mi się po nocach one <3
OdpowiedzUsuńPóki co mam zapisane kilka kolorków do obejrzenia, ale musze się w końcu wybrać do sklepu golden Rose i zobaczyc je na żywo.
OdpowiedzUsuńTe pomadki są piękne i już zapisałam sobie kilka numerków, na które chętnie bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńCzy 2 też podkreśla skórki ? :)
OdpowiedzUsuńwiadomo, że matowe pomadki podkreślają skórki, więc niestety o usta trzeba uprzednio lepiej zadbać, np. zastosować peeling do ust ;)
UsuńJa zaczynam "zbieractwo" tychże szminek, jak na razie mam same intensywne odcienie, i jestem nimi wręcz oczarowana. Postanowiłam, że kupię wszystkie 20 odcieni.(no trochę mi to zajmie, ale są tego warte!) Zachęcam również do zakupu jakiegoś ciemnego koloru, pomarańczy, bordo, czerwieni, właśnie te ciemne kolorki urzekły mnie na samym początku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Z tych, które tu pokazujesz wybrałabym chyba 7 ale mam w podobnym kolorze inną szminkę i błyszczyk więc nie ma się co powtarzać.. taki kolor wybieram odruchowo, bo jest dośc naturalny.
OdpowiedzUsuńZa to kupując wybrałam kolor 13.. nie wiem co to jest.. fuksja?? jestem słaba w nazewnictwie ale ten kolor jest niesamowity.. Dodam, że na co dzień używam raczej neutralnych kolorów, w ogóle rzadko używam szminek, a ten kupiłam żeby czasem "zaszaleć" a mam ochotę używać go ciągle:) Bardzo podoba mi się też 04 ale jestem raczej chłodnym typem a on jest lekko ciepławy ale może na lato jak się lekko opalę to sobie go dokupię bo kolor jest piękny:)
Ja posiadam odcień 04. Zastanawiam się też nad 07. I w sumie żałuję, że go nie kupiłam..
OdpowiedzUsuńpiękne, muszę je gdzieś upolować, tylko gdzie ?:)
OdpowiedzUsuńMam 2, ale okazała się do mnie za ciemna. Marzę o 7 i 9.
OdpowiedzUsuńAleż ładne te kolorki, nie wiem jak to się stało że jeszcze nie mam pomadki golden rose ;-)
OdpowiedzUsuńKolory super, sama mam 1 szminkę, jednak wysusza mi usta mimo, że codziennie o nie dbam, smaruje balsamami itd.. Nie wiem o co chodzi, może coś robię źle?:D
OdpowiedzUsuń