Hej Kochani!
Nie od dziś wiadomo, że latem trzeba bardziej dbać o włosy. Wysokie temperatury i promienie UV wpływają niekorzystnie na stan naszych włosów. Ja latem zabezpieczam włosy olejkami, odżywkami w sprayu i serum. Dziś chciałam Wam zatem napisać o olejku do włosów Isana Hair Professional, który u mnie latem (i nie tylko) sprawdza się idealnie! Zapraszam do dalszej części postu ;)
Olejek dostaniemy w wąskiej, plastikowej buteleczce z pompką. Dla mnie ogromnym plusem jest to, że buteleczka nie jest szklana! Wydaje się to błahe, ale czasem zdarzyło mi się upuścić, czy przewrócić buteleczkę a wtedy wiadomo co ;) Pompka nie zacina się a jedna cała pompka dozuje porcję dorównującą trzem kroplom wody.
Olejek w dotyku ma silikonowy poślizg, a to dzięki silikonom, które moje włosy akurat bardzo lubią. Jedna taka pompka spokojnie starczy na jednorazowe zabezpieczenie końcówek włosów. Ja czasem stosuję dwie pompki dla zabezpieczenia mokrych włosów na długości od ucha w dół. Na moje bardzo długie włosy dwie pompki wystarczają, więc uważam, że olejek jest bardzo wydajny.
Olejek bardzo szybko wchłania się. Gdy stosuję go na suche włosy, nie martwię się, że włosy przez długi czas będą wyglądały jakby były tłuste. Nie miałam jakichś wygórowanych oczekiwań w stosunku do tego olejku, jednak liczyłam, że trochę poprawi kondycję moich włosów po jesiennym rozjaśnianiu (do tej pory żałuję tego ombre). Tak też stało się. Włosy po użyciu tego olejku są lśniące, mega gładkie i miękkie w dotyku. Czasem zdarza mi się zasnąć w nierozczesanych mokrych włosach (tak, wiem że nie powinnam tak robić), jednak gdy naniosłam na nie wcześniej trochę olejku, to nie miałam rano problemów z ich rozczesaniem! To jest dla mnie bardzo duży kolejny plus, bo przyznam, że czasem odżywka, czy maska nie radzą sobie u mnie z tym problemem... Olejek nie obciąża włosów, nie wyglądają na przyklapnięte nawet przy tak długich włosach jakie posiadam. Nie wspomniałam jeszcze o zapachu, który jest po prostu genialny! Oczywiście olejek nie scalił moich rozdwojonych końcówek (znów nieszczęsne ombre...), ale nawet tego po nim nie oczekiwałam.
Pojemność: 100ml
Cena: ok. 15zł
Dostępność: Drogerie Rossmann
Ocena: 6/6
Bez dwóch zdań szósteczka! Polecam wszystkim włosomaniaczkom i nie tylko ;)
Pozdrawiam :*
Pozdrawiam :*
Nie wiedziałam, że on aż taki dobry, to muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńNo proszę, ja także się nie spodziewałam, wypróbuję na pewno :)
OdpowiedzUsuńMuszę go koniecznie kupić :))
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam czegoś do zabezpieczanie moich końcówek :) Przy następnej wizycie w Rossmannie wrzucę go do koszyka :)
OdpowiedzUsuńMiałam go prawie w koszyku, jednak zrezygnowałam. Póki co stosuje olej w czystej formie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie zwróciłam na niego uwagi i to był mój błąd. Chętnie przetestowałabym to cudeńko. :)
OdpowiedzUsuńDzięki za ten wpis:) Właśnie wykańczam malinową odżywkę w spray'u Marion i zamiast kolejnej buteleczki tego specyfiku wypróbuję ten olejek, o którym napisałaś. Sprawdzę, czy u mnie się wybroni... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńszkoda, że włosów nie pokazałaś, lubię na nie patrzeć :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie zwracałam uwagi na tą firmę w ogóle, chętnie jednak go przetestuję :)
OdpowiedzUsuńNo i pieknie tradycyjnie kolejny kosmetyk którego nie znam no nie ładnie z mojej strony:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak wykończę zapasy to z chęcią go spróbuję:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy, na pewno kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńUżywałam juz czegoś podobnego ale w twojej wypowiedzi zaintereowała mnie jedna kwestia. Piszesz, że stosujesz również na suche włosy, naprawde się nie przetłuszczają? Ja zawsze daje tylko na końcówki na mokrych a i tak musze uważać bo moje włosy normalnie są mega suche a jak tylko dotknie je olejek to od razu przetłuszczone :/
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://iwillnotdieyoung.blogspot.com
Niech moc będzie z Tobą !
Gdy tylko zużyję ten cały włosowy arsenał, to z pewnością się na niego skuszę, recenzje są bardzo obiecujące :)
OdpowiedzUsuńDawno nic z Isany nie miałam.
OdpowiedzUsuńNigdy nie zwróciłam uwagi na ten olejek, ale widzę, że to coś wartego wypróbowania. Będę o nim pamiętać przy następnych zakupach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go! <3
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z nim jeszcze,a szkoda muszę się rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńMuszę się przyjrzeć produktom Isany, bo jakoś zawsze je mijam w Rossmannie.
OdpowiedzUsuńJeszcze mi w sklepie w oko nigdy nie wpadł, a chyba szkoda.
OdpowiedzUsuńWłaśnie siedzę z tym olejkiem na włosach :) Nałożyłam go pierwszy raz przed myciem, pachnie rzeczywiście super, mam nadzieję, że tak jak piszesz i ja nie będę miała po nim przyklapniętych włosów :)
OdpowiedzUsuńOlejek zakupiony , dzięki Twojej recenzjii, zacznę testować :)
OdpowiedzUsuń