Hej Kochani!
Dziś chciałam poruszyć temat sztucznych rzęs. Około 2 lata temu zamówiłam dla siebie pierwsze sztuczne rzęsy w celu dopełnienia makijażu weselnego. Zdecydowałam się wtedy na rzęsy całe Demi Wispies od Ardell. Aby zaaplikować je odpowiednio oraz aby wyglądały naturalnie, najpierw obejrzałam kilka filmików na YT. Dało to zamierzony efekt i sprawiło, że używałam ich później bardzo często, do momentu aż wyglądały co najmniej dziwnie :) Do tej pory największe zaufanie mam do rzęs Ardell. Używałam również rzęs innych firm i innego wykonania, ale one u mnie nie sprawdziły się totalnie. Dziś chciałam porównać dla Was efekt rzęs całych, połówek oraz kępek formy Ardell. Dowiecie się, które rzęsy wyglądają najbardziej naturalnie a przy tym efektownie oraz które polubiłam najbardziej. Zapraszam!
Na dzisiejszych zdjęciach mam kępki Ardell Knot Free Medium Black. Obecnie możecie kupić je w promocji za 15,90zł.
Na poniższym zdjęciu przykleiłam tylko dwie kępki dla efektu podniesienia powieki. Na pierwszym zdjęciu rzęsy mam jedynie pomalowane tuszem.
Na dole również dwie kępki, ale w innym makijażu:
Połówkom rzęs należy poświęcić nieco więcej uwagi niż kępkom. Musimy umieścić je w odpowiednim miejscu oraz przykleić je jak najbliżej linii naszych rzęs. Połówki również dają naturalny efekt, ale bardziej spektakularny - coś pomiędzy rzęsami pełnymi a kępkami. Tych rzęs w przeciwieństwie do pełnych nie musimy skracać na pasku. Są zdecydowanie wygodniejsze i "bezpieczniejsze" w użyciu niż rzęsy pełne.
Dziś mam połówki na pasku Ardell Accent 315 Black, które można kupić w promocji już za 15,90zł. Bardzo je polubiłam, efekt nie jest nachalny.
Jeśli chodzi o rzęsy całe (pełne) najlepiej kupować je na przeźroczystym pasku. Da to bardziej naturalny efekt, szczególnie wtedy, gdy zamkniemy oczy. Aby rzęsy wyglądały bardzo naturalnie najlepiej, aby były wykonane z naturalnego włosia. Przed aplikacją należy przymierzyć je do swojej powieki i przyciąć ostatnią, najdłuższą kępkę. Nie przycinamy najkrótszej kępki, bo da to nienaturalny uskok na długości w porównaniu z naszymi rzęsami. Najlepiej przyklejać rzęsy przy prawie zamkniętych powiekach, dzięki temu nie będziemy czuć efektu ciągnięcia powiek. Dobrym pomysłem jest również pocięcie rzęs na 3 części na pasku, wtedy bardziej je opasujemy i nie będą nam przeszkadzać na powiece. Do tej pory uwielbiałam Demi Wispies [klik!] i chyba tak pozostanie. Dzisiaj prezentowane Natural są dla mnie zbyt długie, chociaż i tak odcięłam najdłuższą kępkę... Mam plan, aby odciąć jeszcze dwie najdłuższe kępki i wtedy Natrural posłużą mi jako połówki :)
Poniżej rzęsy pełne Ardell Natural 118 Black w cenie 14,90zł.
Dla porównania zdjęcia z samym tuszem na rzęsach oraz z trzema rodzajami sztucznych rzęs:
Moim faworytem obecnie są połówki Ardell Accent 315 Black. Są szybkie w aplikacji i dają ładny naturalny, ale ciekawy efekt.
Rzęsy Ardell możecie nabyć w sklepie kosmetykomania.pl Rzęsy pochodzą ze współpracy ze sklepem kosmetykomania.pl.
Pozdrawiam :*
Kępki wyglądają chyba najnaturalniej, ale połówki i całości są również piękne
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia Ci wyszły :) Ja lubię kępki, ale rzadko noszę, bo nie mam rano czasu ani cierpliwości ich zakładać ;)
OdpowiedzUsuńPięknie! Najbardziej podobają mi się połówki. Ja niestety nie mogę - jestem uczulona na lateks a kleje do takich rzęs mają właśnie to paskudztwo w składzie.
OdpowiedzUsuńNajbarardziej podobają mi się połówki, jednak najczęściej używam kępek :)
OdpowiedzUsuńmiałam tak do ślubu robione ale szybko odpadły:(
OdpowiedzUsuńMusze je wreszcie zakupic :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie sztucznych rzęs prawie nie używam :P
OdpowiedzUsuńRzęsy zajebiste:).
OdpowiedzUsuńŁadne oczy i ładne brwi:)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię sztuczne rzęsy więc uzywam wszystkie :D
OdpowiedzUsuńMi osobiście najbardziej przypadły do gustu połówki i całe rzęsy. Kępek jakoś nie lubię. No i oczywiście bardzo lubię rzęsy Ardell:).
OdpowiedzUsuńmuszę wreszcie nauczyć się przyklejać kępki bo tyle przyjemności mnie omija a one rewelacujnie otwierają oko!
OdpowiedzUsuńKosmetyczka kiedyś dokleiła mi kępki na rzęsy, dostałam jakiegoś uczulenia i wszystko dosłownie wyrwałam!
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubię połówki, ale całe rzęsy :) dają najlepszy efekt :)
OdpowiedzUsuńPołówki - pięknie wyglądają. Cudne zdjęcia Kochana.
OdpowiedzUsuńCałkiem ładny efekt. Ale ja bardzo nie lubię i nie noszę sztucznych rzęs - jakoś nie widzę potrzeby. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję, liczę na rewanż.
Wyglądają świetnie:) ja moge polecić rzęsy lash and brow academy
OdpowiedzUsuńSuper post :D Będę zaglądać tu częściej . Ja używałam do tej pory Ardell ale ostatnio bardzo polubiłam rzęsy PrimeBeauty. Wyglądają mega naturalnie ! Mozna je kupic na ich stronie https://primebeauty.pl . Makijaz moim zdaniem bez rzes to niepelny makijaz :D
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogę żadnych polubić bo mam dwie lewe ręce. Jak potrzebuję mieć piękne rzęsy idę do Magic Visage. Zawsze są trwałe i piękne. Kiedyś próbowałam sama, ale to klapa wyszła.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne oczy <3 Ja również kupiłam sobie ostatnio akcesoria do przedłużania rzęs :) Od teraz będę miała długi i gęste rzęsy :)
OdpowiedzUsuńPrzedłużanie rzęs stało się teraz bardzo modne. Jest to dla kobiety bardzo wygodne, ale róbmy wszystko z rozwagą.
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia.
OdpowiedzUsuń