Hej Kochani!
Kiedyś stwierdziłam, że chyba powinnam urodzić się we Włoszech. Oczywiście nie z powodów urody a z miłości do makaronów, w szczególności do spaghetti. Mogłabym je jeść codziennie, ale wiadomo, że codzienne jedzenie makaronu nie jest zdrowe. Oczywiście można wybrać makaron pełnoziarnisty i zdrowo przyrządzony sos. Tak też czasem robię ;) Do tej pory moim ulubionym spaghetti było bolognese. Jednak do momentu, aż obejrzałam program Marthy Stewart, w którym pokazywała jak przyrządzić oryginalne spaghetti carbonara. Bolognese poszło w odstawkę. Dowiedziałam się wtedy, że carbonara ze śmietaną to nie jest carbonara. Jak wiele restauracji wprowadza nas w błąd... Przepis jest prosty a danie mega pyszne, więc zapraszam po przepis :)
- makaron spaghetti - 1 opakowanie 300-400g,
- ok. 200g boczku lub pancetty,
- 3-4 ząbki czosnku,
- 100-150g startego parmezanu (może być mieszanka parmezanu i sera pecorino, który nada potrawie ostrości i charakteru),
- 2 jaja + 1 żółtko,
- sól, pieprz, oliwa.
Wykonanie:
I. W garnku z osoloną wodą i odrobiną oliwy gotujemy makaron spaghetti w czasie podanym na opakowaniu.
II. W większej misce rozbijamy jaja, roztrzepujemy, dodajemy starty parmezan, sól oraz pieprz. Wszystko mieszamy. Nie solimy zbyt dużo, ponieważ boczek jest słony.
III. W tym samym czasie smażymy boczek pokrojony w drobną kostkę. Nie dodajemy tu dodatkowego tłuszczu, boczek powinien smażyć się we własnym tłuszczu :) Kiedy boczek zarumieni się i będzie lekko chrupiący dodajemy czosnek i smażymy chwilę.
IV. Ugotowany makaron wyjmujemy prosto z wody na patelnię z boczkiem i chwilę smażymy mieszając.
IV. Makaron z patelni przekładamy szybko do miski z roztrzepanymi jajami i mieszamy energicznie i szybko, aby jaja ścięły się.
Gotowe!
Gotowe!
Aby przygotowac spaghetti carbonara:
- nie używamy śmietany, pieczarek, cebuli, czy mięsa z kurczaka,
- dodajemy makaron do miski z jajami a nie jaja do makaronu na patelni - jaja pod wpływem temperatury zetną się bez problemu, inaczej zrobimy sobie jajecznicę z makaronem,
- możecie użyć również makaronu penne :)
- czytałam, że podobno Włosi nie używają czosnku, ale Martha Stewart zapewniała, że to oryginalny przepis :)
P.S. Przepraszam za jakość zdjęć, ale byłam wtedy mega głodna a pomysł zrobienia zdjęć wpadł mi do głowy w ostatniej chwili przed zjedzeniem :)
A Wy jaki znacie przepis na carbonarę?
Pozdrawiam :*
Pozdrawiam :*
Nabrałam ochoty na spaghetti, chyba dzisiaj zrobię na obiad :)
OdpowiedzUsuńNie pomyślałam nigdy, by to makaron wrzucać do jajek, muszę to wypróbować, bo nie lubię właśnie tej jajecznicy w makaronie :D
OdpowiedzUsuńto jest właśnie ten sekret!
UsuńZdjęcia są fajne, nie wiem czemu uważasz, że tracą na jakości ;) Boczek..boczek..tylko nie boczek :( Nie cierpię boczku, a makaron wygląda tak smakowicie!
OdpowiedzUsuńuwielbiam makarony, pychotka.
OdpowiedzUsuńno taką carbonarę, to ja bym zjadła! mniam!
OdpowiedzUsuńAle to wygląda pysznie :) Ja też robiłam ze śmietaną, więc byłam w błędzie ;) Szkoda, że mój narzeczony nie przepada za carbonarą, przez to robię ją rzadziej
OdpowiedzUsuńa wlasnie dzisiaj rano stwierdzilam ze chce spagetti, wiec wykorzystam ten przepis!!!! dzieki)))
OdpowiedzUsuńOo mniaaaam ! Pysznie wygląda !
OdpowiedzUsuńzanotowałam :) lubię carbonarę i o mały włos nie zrobiłam jej dziś na obiad - dobrze, że jednak mi się nie chciało to jutro wypróbuję przepis ;)
OdpowiedzUsuńno! a etap jajecznicy z makaronem szczęśliwie mam już za sobą ;)
UsuńUwielbiam carbonarę :)
OdpowiedzUsuńTaka ze mnie lewa kucharka.. Zawsze robiłam ze śmietaną! :( Muszę sprobować z tego przepisu, na pewno wyjdzie super :)
OdpowiedzUsuńJa mam swój, uważam że lepszy, przepis :) Ale każdy zawsze twierdzi, że jego przepis jest najlepszy, także... :D Smacznie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńMoim ostatnim odkryciem jest parmezan. Nie przypuszczałam, że ten niepozorny (i nie najtańszy!) składnik może odmienić oblicze każdego dania :) Od niedawna ląduje u mnie wszędzie ;)
OdpowiedzUsuń