witam:-)
dziś będzie o hialuronowym płynie do higieny intymnej 'nawilżanie' od Lirene.
Pojemność 300ml, cena11,99zł do kupienia w drogeriach, sklepach kosmetycznych oraz tutaj!
Od Producenta: Hialuronowy płyn do higieny intymnej służy do codziennej pielęgnacji i
higieny okolic intymnych o zmniejszonym stopniu nawilżenia skóry. Płyn
odświeża okolicę intymną, zapewniając jej odpowiednią ochronę
przeciwgrzybiczą, a unikalna formuła oparta na hialuronianie sodu i
kwasie mlekowym przywraca i utrzymuje fizjologiczne pH miejsc intymnych.
Specjalnie dobrane składniki aktywne pomagają utrzymać naturalną
barierę ochronną skóry, dzięki czemu nie jest ona narażona na
podrażnienia i zaczerwienienia. Produkt został przebadany przez lekarzy
ginekologów.
Moje wodczucia:
Opakowanie: z wygodną pompką; opakowanie mogłoby być przezroczyste, dzięki czemu byłoby widać ile płynu zostało w środku.
Konsystencja, zapach: konsystencja gęsta, galaretowata o białym kolorze, dobrze się pieni; zapach bardzo ładny, delikatny, pachnie jak mydełko.
Moje wrażenia:
+ dobrze się pieni
+ gęsta konsystencja, dzięki czemu płyn nie ześlizguje się z dłoni
+ wydajny - jedno naciśnięcie pompki w zupełności wystarcza
+ delikatny zapach
+ nawilża
+ łagodzi podrażnienia
+ zawartość kwasu mlekowego
+ niska cena w stosunku do pojemności
- wolałabym, aby opakowanie było przezroczyste
Dla zainteresowanych skład:
Szczerze polecam!
Pozdrawiam Was i zapraszam na moje rozdanie!!!
Płyn dostałam do testowania od Firmy Lirene. Fakt otrzymania kosmetyku za darmo nie wpłynął na moją opinię.
W sumie nigdy nie próbowałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńnie miałam z lirene płynu nigdy, a najczęsciej sięgam po Lactacyd.
OdpowiedzUsuńJa własnie konczę Baifem, potem ruszam z Lactacydem;) Jak ten gdzieś zobacze to zwrócę na niego szczególna uwagę;)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie miałam ale nie wykluczam, że być może spróbuję:)
OdpowiedzUsuńNie miałam,ale będę miała na uwadze może kiedyś sobie kupię:))
OdpowiedzUsuńz płynów lubię ATW z korą dębu, słabo dostępny, ale naprawdę świetny
OdpowiedzUsuńJestem wierna ziajowym płynom, ale czasem to aż by się chciało spróbować czegoś nowego. :)
OdpowiedzUsuńja lubię ziajowy jest wydajny duży i tani id elikatny ;] lactacyd też bardzo lubie (ten od żanet kaleta hehe), ale to już droższy jest, ten co opisujesz ciekawy :)
OdpowiedzUsuń