Hej Kochani!
Wczoraj wykombinowałam sobie tło do zdjęć, nad którym myślałam od dawna. Zajawkę możecie zobaczyć tutaj [klik!] Muszę się więc "pozbyć" postów ze starym tłem. Oczywiście nie są to produkty drugiej kategorii, ale sami wiecie, że chcę jak najszybciej pokazać produkty w zdjęciach zupełnie nowej jakości :D Tak więc dziś pokażę i opiszę Wam musującą kulę do kąpieli Bomb Cosmetics o zapachu Świeże Maliny. Zapraszam!
Zapach: intensywne maliny
Olejki eteryczne: Ylang Ylang
Zawiera ozdobną porcję masełka kakaowego i wiórki kokosowe
Korzyści: nawilża i odżywia
Kula ma 160g, więc dla mnie jest za duża jak na jedną kąpiel. Zawsze dzielę takie kule na przynajmniej 2 części. Kula jest cała różowa, jedynie na wierzchu ozdobiona jest białą porcyjką masła kakaowego i kolorowych drobinek (podobno są to wiórki kokosowe).
Zapach nie jest mocny, ale jest piękny. Kula pachnie soczystymi, lekko kwaskowymi malinami. Jest to bardzo realny zapach, nic sztucznego!
Po wrzuceniu kuli do wody, zaczyna ona musować i rozpuszczać się, przy czym zabarwia wodę na intensywnie różowy kolor. Kula rozpuszcza się powoli. Białe masełko potrzebuje jeszcze więcej czasu na całkowite roztopienie. W łazience roznosi się delikatny, malinowy zapach... Idealnie!
Tak jak w rabarbarowej (budyń z rabarbarem) kuli nic mnie nie zachwyciło oprócz zapachu, tak tutaj oprócz ładnego i kuszącego zapachu świeżych malin zauważyłam również działanie. Różowa część kuli doskonale zmiękcza wodę a białe masełko, które jest tłustawe w dotyku, delikatnie natłuszcza i odżywia skórę. Świetny sposób na relaks i odprężenie po całym dniu!
Waga: 160g
Cena: ok. 10-14zł
Dostępność: pachnacawanna.pl
Uwielbiam takie gadżety kąpielowe. A kiedy oprócz poprawy nastroju, taki gadżet potrafi przynieść korzyści dla skóry, to już w ogóle bajka... Podobne produkty kąpielowe są świetnym pomysłem na prezent. Sama uwielbiam takie dostawać ;)
Uwielbiam takie gadżety kąpielowe. A kiedy oprócz poprawy nastroju, taki gadżet potrafi przynieść korzyści dla skóry, to już w ogóle bajka... Podobne produkty kąpielowe są świetnym pomysłem na prezent. Sama uwielbiam takie dostawać ;)
Pozdrawiam :*
Kąpiel z taką kulą to marzenie :)
OdpowiedzUsuńW takiej chwili żałuje, że nie mam wanny
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie dodatki do kąpieli :) miałam kule i babeczki od Bomb i mają cudowne zapachy, niesamowicie umilają kąpiel jednak jeżeli chodzi o właściwości pielęgnacyjne to u mnie wygrywają kule od Organique :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie kule, ale muszą robić pianę, duuużo piany!
OdpowiedzUsuńta nie robi niestety...
Usuńwygląda apetycznie :D uwielbiam zapach malin i jeść maliny :)
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno ją wypróbuję, bo uwielbiam zapach malin.
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, chętnie bym ją zjadła.... zapach malin bardzo mi odpowiada, muszę się kiedyś skusić na to kąpielowe cudo.
OdpowiedzUsuńKusząca ta kula
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na rozdanie
nie dość, że wygląda jak coś do zjedzenia, to jeszcze pachnie jak malina, też do zjedzenia, mniam :D
OdpowiedzUsuńsam jej wygląd przyciąga :D
OdpowiedzUsuńwyglada pieknie, ale niestety nie mam wanny(((( wiec tylko pozazdroscic rekalsu))))))
OdpowiedzUsuńuwielhbiam takie kule , teraz kupuje cały czas Lusha , jednak te pewnie tez spróbuje ;)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglada ! <3
OdpowiedzUsuńZostaje u Ciebie :))