Hej Kochani!
Do włosów stosowałam już naprawdę wiele kosmetyków przeróżnych firm. Zaczynając od tanich i ogólnodostępnych, kończąc na mega drogich i profesjonalnych. Co się nie raz okazało? Że te tanie wcale nie są takie złe a czasem i z powodzeniem przewyższają te droższe. Dzisiaj właśnie mam dla Was dwie perełki, dostępne w każdym Rossmannie! To szampon do włosów mocno zniszczonych i łamliwych Isana Professional oraz olejek do włosów Isana z kokosem i awokado. Zapraszam na recenzję.
Isana Professional szampon do włosów mocno zniszczonych i łamliwych opracowany został specjalnie dla potrzeb włosów łamliwych, zmęczonych i zniszczonych. Silnie działająca formuła pielęgnacyjna z kompleksem Deep Structure złożonym z keratyny, protein pszenicy i pantenolu wzmacnia naturalną strukturę włosów na całej ich długości i pomaga zapobiegać ich łamaniu się. Łagodnie oczyszcza i delikatnie wygładza uszkodzone powierzchnie włosów. W efekcie szampon zwiększa odporność włosów i nadaje im pełną witalność oraz naturalny połysk, jednocześnie ich nie obciążając.
Cena: 6,30-9,90zł/250ml
Isana olejek do włosów KOKOS zawiera formułę pielęgnacyjną a olejami kokosowym i awokado. Ma świeży zapach kokosowy. Zapewnia włosom odżywczą pielęgnację i ułatwia ich rozczesywanie, jednocześnie ich nie obciążając. W efekcie włosy są fantastycznie lśniące i elastyczne.
Cena: 9,00-12,00zł/100ml
Na pierwszy ogień idzie szampon, jako pierwszy stopień pielęgnacji włosów. Dostaniemy go w mięciutkiej tubie, czyli dosyć niestandardowym opakowaniu dla szamponów. A ja Wam powiem, że bardzo lubię szampony w tubach, bo to dla mnie bardziej wygodne a i produkt możemy wycisnąć do cna. Opakowania są identyczne, jak szamponów Balea, które uwielbiam. Jeszcze co do opakowania, wygląd jak najbardziej ok, otwór odpowiedniej wielkości, ale zatyczka już jest taka sobie... Jest mega mocna, ale nie daje się zamknąć do końca, przez co czasami szampon wydostaje się z opakowania. Szampon ma średnio gęstą konsystencję, jest biało-perłowy. Ma przepiękny zapach, jakby słodkawy, przez co podobny do gum Mamba, ale nie do końca, bo czuć tutaj jeszcze delikatną woń kwiatów.
W kontakcie z wodą, mokrymi włosami świetnie pieni się. Z tym nie ma najmniejszego problemu. Dobrze też spłukuje się. Po umyciu i wyschnięciu włosów stają się one gładkie i lśniące. W dotyku są mega miękkie i sypkie. Bardzo ładnie się rozczesują, bez użycia dodatkowego produktu typu olejek. Zauważyłam również, że włosy nie elektryzują się, więc szampon ten będzie świetnym rozwiązaniem w okresie jesienno-zimowym. Włosy po tym szamponie wyglądają po prostu zdrowo, ale czy takie są w rzeczywistości, to potrzeba wykonać chyba specjalistyczne badanie u trychologa :)
Olejki do włosów to produkty, których używam po każdym myciu włosów. Robię jedynie wyjątek, gdy chcę sprawdzić jak radzi sobie szampon bez późniejszego stosowania olejków. Zawsze używam olejki razem z córką, której włosy bez olejku są nie do rozczesania.
Ten olejek zamknięty jest w buteleczce z pompką. Wszystko tutaj działa, tak jak powinno. Nic się nie zacina, nie psika znienacka. Ma piękny, kokosowy zapach. Uwielbiam wszystko, co kokosowe, więc miziam się nim jak szalona :)
Olejek stosuję na włosy zaraz po myciu i delikatnym osuszeniu włosów. Przy włosach do pasa stosowałam 3 pompki, teraz spokojnie wystarczą dwie. Olejek świetnie pomaga w rozczesywaniu włosów, nawet takich poplątanych, jak u mojej Wiki! Sprawia, że włosy są mega lśniące, sypkie i gładkie w dotyku. Świetnie ujarzmia włosy, ale ich przy tym nie obciąża.
Pokazywałam ten olejek na Instagramie już na początku maja [klik!] . Od tamtego czasu minęło już 5 m-cy a olejku ubyło tylko połowę, przy regularnym stosowaniu przez dwie osoby! Myślę, że takie produkty powinny mieć pojemność max 50ml. Nie jest realne, że zużyję ten olejek w rok...
To kolejne produkty Isana, na których nie zawiodłam się. Tanie nie zawsze znaczy słabe. I tak też jest w tym przypadku. Szczerze polecam!
Pozdrawiam :)
W kontakcie z wodą, mokrymi włosami świetnie pieni się. Z tym nie ma najmniejszego problemu. Dobrze też spłukuje się. Po umyciu i wyschnięciu włosów stają się one gładkie i lśniące. W dotyku są mega miękkie i sypkie. Bardzo ładnie się rozczesują, bez użycia dodatkowego produktu typu olejek. Zauważyłam również, że włosy nie elektryzują się, więc szampon ten będzie świetnym rozwiązaniem w okresie jesienno-zimowym. Włosy po tym szamponie wyglądają po prostu zdrowo, ale czy takie są w rzeczywistości, to potrzeba wykonać chyba specjalistyczne badanie u trychologa :)
Olejki do włosów to produkty, których używam po każdym myciu włosów. Robię jedynie wyjątek, gdy chcę sprawdzić jak radzi sobie szampon bez późniejszego stosowania olejków. Zawsze używam olejki razem z córką, której włosy bez olejku są nie do rozczesania.
Ten olejek zamknięty jest w buteleczce z pompką. Wszystko tutaj działa, tak jak powinno. Nic się nie zacina, nie psika znienacka. Ma piękny, kokosowy zapach. Uwielbiam wszystko, co kokosowe, więc miziam się nim jak szalona :)
Olejek stosuję na włosy zaraz po myciu i delikatnym osuszeniu włosów. Przy włosach do pasa stosowałam 3 pompki, teraz spokojnie wystarczą dwie. Olejek świetnie pomaga w rozczesywaniu włosów, nawet takich poplątanych, jak u mojej Wiki! Sprawia, że włosy są mega lśniące, sypkie i gładkie w dotyku. Świetnie ujarzmia włosy, ale ich przy tym nie obciąża.
Pokazywałam ten olejek na Instagramie już na początku maja [klik!] . Od tamtego czasu minęło już 5 m-cy a olejku ubyło tylko połowę, przy regularnym stosowaniu przez dwie osoby! Myślę, że takie produkty powinny mieć pojemność max 50ml. Nie jest realne, że zużyję ten olejek w rok...
To kolejne produkty Isana, na których nie zawiodłam się. Tanie nie zawsze znaczy słabe. I tak też jest w tym przypadku. Szczerze polecam!
Pozdrawiam :)
Isanę zawsze lubiłam za żele i zmywacz. Do włosów chyba niczego nie miałam.
OdpowiedzUsuńszampony są genialne, maski, olejki - całe mnóstwo!
UsuńU mnie również. Tylko żele i zmywacz.
UsuńDawno nie miałam żadnych kosmetyków do włosów z Isany, ale miło je wspominam :)
OdpowiedzUsuńja zawsze coś z Isany mam pod ręką :)
UsuńUwielbiam tą markę i zawsze jak tylko przylatują do Polski to lecę do Rossmanna coś kupić Isany :) Zazwyczaj są to żele pod prysznic z motywami zwierzątek :)
OdpowiedzUsuńa próbowałaś pianek pod prysznic w sprayu? *.*
UsuńJakoś nigdy nie ufam kosmetykom z tej formy, ale może zmienię zdanie :)
OdpowiedzUsuńale zraziłaś się, czy tak po prostu jesteś uprzedzona?
UsuńMarkę kojarzę. Nawet miałam chyba od nich jakiś olejek do masażu z tego co pamiętam. Tych produktów jednak nie używałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zakupiłam i dzisiaj wieczorem używałam po raz pierwszy :) Dam znać po miesiącu jak efekty
OdpowiedzUsuńJa również bardzo rzadko używam kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńja też testowałam i chwalę sobie :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam wcześniej tych kosmetyków. Jak znajdę to wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń