Hej Kochani!
Już jakiś czas temu był wielki boom na maseczki bąbelkowe. Uwierzycie, że do tej pory nie próbowałam żadnej?! Wszyscy się nimi zachwycają, bez względu na firmę a ja nie wiedziałam, o co tyle krzyku. Ostatnio miałam okazję takowe przetestować. W moje ręce wpadły 3 maseczki bąbelkowe AA Oceanic - oczyszczanie i energia, wygładzanie i nawilżanie oraz nawilżanie i świeżość. Zapraszam na recenzję!
Poddaj się niezwykłemu doświadczeniu pielęgnacyjnemu z bąbelkowymi maseczkami AA. Aktywny tlen w kontakcie z Twoją skórą tworzy lekko musującą piankę,
która delikatnie bąbelkuje, zwiększając swoją objętość, a jednocześnie
zmienia kolor. Innowacyjna formuła Antyox&Detox stymuluje mikrocyrkulację i dotlenia skórę, zwiększając wchłanianie substancji aktywnych, zamkniętych w maseczce. W efekcie Twoja cera będzie doskonale oczyszczona i odżywiona.
Maseczki są testowane dermatologicznie z działem osób z alergicznymi chorobami skóry. Z hipoalergiczną kompozycją zapachową. Nie zawierają parabenów, pH neutralne dla skóry.
AA Bubble Mask oczyszczanie i energia (żółta) - 24K złoto pobudza naturalną syntezę kolagenu, intensywnie nawilża i wygładza skórę, zapewniając jej świeży wygląd. Aktywny węgiel to magnes na zanieczyszczenia - przyciąga je z powierzchni skóry, odblokowując pory i redukując ich widoczność. Ekstrakt z wiśni Barbados delikatnie rozjaśnia cerę, poprawiając jej kondycję i dodając energii. Witaminy C i E zapewniają aktywną ochronę komórek skóry przed stresem oksydacyjnym.
Wygładzanie i nawilżanie (czerwona) - ekstrakt z alg różowych stymuluje komórki skóry do odnowy i dostarcza cenne składniki mineralne, zapewniając kompleksową rewitalizację. Kwas hialuronowy widocznie wygładza skórę, intensywnie ją nawilżając i utrzymuje optymalny poziom wilgoci. Olej arganowy, wzmacniając barierę hydrolipidową, przywraca skórze elastyczność i wspomaga działanie nawilżające. Witamina E, nazywana witaminą młodości, zapewnia ochronę antyrodnikową i poprawia kondycję skóry, wyrównując jej koloryt.
Nawilżanie i świeżość (niebieska) - ekstrakt z liści aloesu działa jak kojący kompres: nawilża skórę i łagodzi podrażnienia, stymulując naturalne procesy regeneracji. Kwas hialuronowy utrzymuje optymalny poziom wilgoci w naskórku, dzięki czemu widocznie wygładza skórę. Koktajl cukrowy z owoców drzewa Caesalpinia Spinosa wspomaga działanie nawilżające i ogranicza transepidermaną utratę wody. Wyciąg z zielonej herbaty tonizuje i przywraca równowagę hydrolipidową, zapewniając skórze komfort i świeżość.
Cena: 7,99zł/8ml (2x4ml)
Dostępne wyłącznie w Drogeriach Rossmann stacjonarnie oraz on-line [klik!]
Maseczki dostaniemy w opakowaniach 2x4ml. To koszt tylko 7,99zł, więc cena jest wow! Dla mnie jednak produktu w opakowaniu jest ociupinkę za mało. Gdyby było to +1ml, byłabym w pełni usatysfakcjonowana. Same opakowania bardzo przypadły mi do gustu. Są wesołe, kolorowe, takie komiksowe. Przyciągają do siebie wzrok na sklepowych półkach.
Przed użyciem należy zwilżyć twarz wodą. Po aplikacji maski, w ciągu kilkunastu sekund zaczyna ona bąbelkować. To miłe, delikatne i przyjemne łaskotanie. Każda maska ma inny kolor. Żółta maseczka jest czarna a przy bąbelkowaniu robi się szara. Czerwona jest delikatnie różowa a niebieska ma biały kolor z odrobiną niebieskiej nuty.
Gdy efekt musujący zaniknie, należy rozmasować pozostałość maseczki i odczekać 3-5 minut. Po tym czasie zmywamy maseczkę letnią wodą. Po rozsmarowaniu a jeszcze przed zmyciem, maseczka robi się lepka i klejąca. Przyznam, że nie lubię takiej warstwy, więc zmywam twarz troszkę szybciej :) Maska zmywa się bez problemu.
Przed użyciem należy zwilżyć twarz wodą. Po aplikacji maski, w ciągu kilkunastu sekund zaczyna ona bąbelkować. To miłe, delikatne i przyjemne łaskotanie. Każda maska ma inny kolor. Żółta maseczka jest czarna a przy bąbelkowaniu robi się szara. Czerwona jest delikatnie różowa a niebieska ma biały kolor z odrobiną niebieskiej nuty.
Gdy efekt musujący zaniknie, należy rozmasować pozostałość maseczki i odczekać 3-5 minut. Po tym czasie zmywamy maseczkę letnią wodą. Po rozsmarowaniu a jeszcze przed zmyciem, maseczka robi się lepka i klejąca. Przyznam, że nie lubię takiej warstwy, więc zmywam twarz troszkę szybciej :) Maska zmywa się bez problemu.
Tutaj maseczka czerwona |
Każda maska świetnie oczyszcza skórę. Moja skóra, gdy jest dobrze oczyszczona, staje się zaróżowiona. Tak też było w przypadku tych maseczek. Przy zmywaniu skóra dosłownie skrzypi, co daje nieprzyjemny efekt ściągnięcia. Na szczęście jest to chwilowe uczucie. Maski świetnie nawilżają i wygładzają skórę, która w efekcie staje się gładka i miła. Skóra ogólnie wygląda na zrelaksowaną, świeżą i wypoczętą.
Byłam bardzo zadowolona z efektów tych bąbelkowych maseczek. Super działanie za naprawdę niewielkie pieniądze. A w tym miłym bąbelkowaniu na twarzy zakochałam się :) To będzie mój stały zakup podczas wizyt w Rossmannie.
Dajcie znać, jeśli znacie jeszcze jakieś fajne maseczki bąbelkowe, które są godne polecenia.
Pozdrawiam :*
Nie korzystałam jeszcze z bąbelkowych maseczek.
OdpowiedzUsuńspróbuj koniecznie!
UsuńMiałam żółtą i czerwoną i z obu byłam zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńja jestem ciekawa jeszcze tej białej. szkoda, że nie jest kokosowa :D
UsuńMusze koniecznie spróbować! "Bąbelkowe" uczucie musi być super <3
OdpowiedzUsuńtak! takie śmieszne, ale fajne uczucie!
UsuńAkurat wczoraj je kupiłam :D Wcześniej korzystałam z masek bąbelkowych ale w płachcie, także ciekawa jestem czy taka wersja "prosto na skórę" zadziała podobnie :)
OdpowiedzUsuńno jestem ciekawa Twojego zdania!
Usuńświetne są te maski :D
OdpowiedzUsuńTeż używam maseczek z tej serii i są godne polecenia!
OdpowiedzUsuń